wiec ,kiedy rano startuje z garażu i auto jest zimne mam troche pod górke z garażu, czesto jest tak ,ze w połwie podjazdu (podjazd 6 m) nie ma siły musze je dobrze przegazowac zeby sie nie cofnac ,podobnie jest gdy startuje po 8godz. pracy dzis np, ledwo uciekłem przed innym autem , auto jakby sie dusiło gdy wdepne mu na starcie ale gdy przegazuje jest ok i jak jest cieple tez jest ok. coż to moze byc ?