Niepokoi mnie dotychczasowe spalanie w mojej Alfie, dlatego zrobiłem test. Zalałem pełen bak i wyjechałem w trasę, przejechałem 100 km, w większości z prędkością ok 70km/h, tak że komputer spalanie chwilowe pokazywał poniżej 5l, a średnia wyniosła ok 6l. Faktycznie auto spaliło 11l. W mieście pali więcej, a jeżdżę na maksa oszczędnie.
Auto ma 'nowy' używany silnik z przebiegiem 70 tyś. Czyściłem przepływomierz (bardzo delikatnie) - wyniki przed i po czyszczeniu takie same. Czyściłem dolot, przepustnicę, wymieniłem termostat (teraz temp jest ok) i nie wpłynęło to na zmniejszenie spalania.
- Może ktoś kto jest z Krakowa i ma wolne popołudnie w weekend i zestaw diagnostyczny mógłby zrobić w moim aucie diagnozę (przepływki, błędów itd)?
- A może po prostu jakieś inne sugestie?
Dodam, że próbowałem jeździć jak dziadek, próbowałem jeździć spokojnie, ale zmieniać biegi przy ok 3.5 tyś obrotów i nie odczułem zmiany spalania.