witam. ostatnio z dnia na dzien moja alfa przy ruszaniu zaczela dostawac wibracji , z poczatku byly niewielkie ale po godzinie jazdy zrobily sie tak duze ze ciezko bylo ruszyc. pojechalem do mechanika i powiedzial ze przegub wewnetrzny jest zly wiec go kupilem i mi go wymienil. po wyjezdzie z warsztatu auto bardzo ladnie jechalo nic nie szarpalo itp.ale gdy pojezdzilem troche (10 minut) znowu delikatnie zaczelo szarpac i z czasem znow coraz bardziej. podczas jazdy auto sprawuje sie normalnie szarpie tylko przy ruszaniu i czasem przy zmianie biegów , najczesciej szarpie jak dodaje gazu bo jak ruszam bez to prawie w ogole. czasem zdarzy sie tez ze biegi mi ciezko wchodza i dzis jak stalem i wrzucilem jedynke trzymajac sprzęgło to wydawalo mi sie ze auto delikatnie wibruje na postoju i jakby delikatnie ruszylo sie w przod tak jakbym nie mial do konca sprzegla wcisnietego.wydaje mi sie wlasnie ze cos jest z tym sprzeglem bo zachowuje sie jakbym do konca nie mial wcisnietego czasem jak stoje na jedynce ze wcisnietym sprzeglem a przy ruszaniu jakby ktos nieumiejetnie jezdzil samchodem tak szarpie... zeby w miare normalnie ruszyc to musze mu dawac do 3 tys gdzies bo na mniejszych obrotach telepie go ostro