Problem z wyświetlaczem

[limak2703]

Nie działa mi wyświetlacz komp. Chciałem go wymienić ale koles który mi to robił stwierdził że sam wyświetlacz jest dobry tylko kable gdzieś mogą być załamane lub przepalone od tego wyświetlacza , a gdy wracałem zaśmierdziało mi w aucie spalenizną , stwierdziłem że oglądnę to sam ale po rozebraniu wszystkiego nie znalazłem nic niepokojącego, a gdy jechałem i auto podskoczyło na wybojach to wyświetlacz się zapalił ale gdy rozpiołem kostki od niego zgasł na dobre .. Nie wiem gdzie mogę szukać przyczyny , nie bardzo znam jakiegoś mechanika co zajmuje się elektryką samochodową.

[sumka33]

Jeżeli nie znasz się na elektronice to się nawet za to nie bierz... Miałem coś podobnego ale w innym aucie (mitsubishi galant - wysiadło podświetlenie całej deski rozdzielczej, wentylator, kierunkowskazy, nagłośnienie i parę innych rzeczy) i jedno co mogę Cię zapewnić to że najgorsze co może być to samoróbka i przeróbka elektroniki w samochodzie (bo na to u ciebie to wygląda). Sam siedziałem przy tamtym samochodzie chyba z tydzień żeby dojść co się popaliło. Jeżeli byś chciał się za to zabrać to musisz rozebrać panel środkowy i po kolei sprawdzać złączki i elementy przyłączeniowe multimetrem. Musisz jednak wiedzieć że bez przynajmniej dobrej znajomości tej części instalacji tego nie ugryziesz (co na czym leci i co Ci się straciło). Przy tym nie wiadomo czy coś ci się już nie upaliło (skoro już dymek poczułeś). Nie napisałeś skąd jesteś więc nie wiem czy można Tobie kogoś polecić.

[limak2703]

jestem z okolic stalowej woli podkarpacie a co myślicie na seris fiata

[sumka33]

jestem z okolic stalowej woli podkarpacie a co myślicie na seris fiata

Wiesz autoryzowany serwis jest drogi i nawet przy błachych rzeczach można z butów wyskoczyć. Szkoda że tak daleko mieszkasz... Najlepiej gdybyś znalazł warsztat elektryki samochodowej. Może jakiś znajomy elektronik (tzw. telewizorek) by Ci się tego podjął, bo to nie jest trudna sprawa dla kogoś obytego z elektroniką.

[michal_lc4]

Kurde faja wywołałes wilka z lasu,mam to samo prawdopodobnie. Z tym że ja dymku nie czułem,podejżewam że coś nie łączy w "budce". Ja mam tak: kiedyś zgasł mi wyświeltacz na dosłownie chwile i z rok było okej,niedawno zaczął gasnąć częściej a teraz z dwa trzy razy w tygodniu. Dodam że gaśnie tylko samo wyświetlanie danych,podświela normalnie,przyciemnia sie kiedy włączam światła/otwieram drzwi pika kiedy ma pikać. Nie jest to tak zwane rozmywanie się wyświetlacza jak przeważnie te typy maja po nagrzaniu,tylko od tak sobie zanika nagle to co ma być tam napisane w danym momencie.

[michal_lc4]

Dla potomnych Zagadka rozwiązania. W wyświetlaczu padła elektronika nim sterująca. Żadne kable,srable czy sterowanie z prędkościomierza. Dzięki użytkownikowi z forum stałem się posiadaczem drugiego wyświetlacza sprawnego i po wymianie wszystko ładnie działa. Napewno gaśnięcie nie jest tez winą samej "szybki" wyświetlającej bo przekładałem swoją niby nie dobrą i wyświetla normalnie. Po prostu sterowanie w wyświetlaczu klękło.