Witam. Wymieniłem tarcze na nowe, oczywiście razem z klockami i przy okazji wymieniłem płyn hamulcowy. Do zacisków z tyłu założyłem zestaw naprawczy ale wykorzystałem tylko część tego zestawu. Wszystko poszło w miarę bez problemowo poza finiszem... Otóż po przejechaniu paru km hamulce zaczęły coraz bardziej trzymać i wyskoczył błąd ABS. Z ledwością wróciłem pod dom. Po wyjściu z auta od razu poczułem specyficzny zapach i po spojrzeniu na tylną lewą tarczę okazało się że jest przegrzana do czerwoności (fajny efekt w ciemności ). Dziś sprawdzałem zacisk tego koła po podniesieniu. Odkręciłem tłoczek i wkręciłem do końca a po tym odpowietrzyłem. Testowałem koło jak było "w górze" i było dobrze. Test jazdy po podwórku typu "do przodu i do tyłu" też ok. Ale po wyjechaniu i przejechaniu paru km znów ledwo do domu wróciłem ale na opak to koło co było czerwone, było w miarę letnie, prawy tył cieplejszy a przód ciepły ale żadne koło nie było gorące przy szpilkach( tarcz wolałem nie dotykać ), ale po próbie "plunięcia" tarcze syczały. Podłączyłem do kompa i wyszedł błąd "C1460 brake fluid pressurre sensor faulty". Nie mam pojęcia co może być i proszę o pomoc. Pozdrawiam.