Własnie te oringingi chyba są nieszczelne. Ucieka czynnik właśnie podobno tam, przy tym kole sprężarki , na tym wale , jak się to tam zwie./ Nie znam się, tak mi powiedział mechanik po wpuszczeniu czegoś z barwnikiem i podświetleniu ultrafioletem. Za wymianę ich chce ponad 500zł więc jak mi daje gwarancje na rok na to a nowa kosztuje w granicach 800zł to chyba będę zmuszony się wykosztować, bo już upały bez klimy dają się we znaki.
Ps. Dzwoniłem do pana od klimy i mówił że takie pseudo naprawy i regeneracje sprężarek chińskimi oringami kiepsko zdają egzamin i po jakimś czasie znowu jest problem, sugerował kupno nowej. Co wy myślicie o tym?