Witam, mam maly problem. Alfa zachowuje sie bardzo dobrze i niema najmniejszych problemow, dopoki nie pusci focha i poprostu nie chce odpalic... W tym momencie wczesniej myslalem ze to imobilaizer wiec resetowalem komputer(0,5h bez pradu) i bylo ok. Niestety po pewnym czasie patent przestal dzialac. Wiec w poszukiwaniu innych rozwiazan jak nie chciala odpalic poprostu bezposrednio do silnika wpryskalem "samostart" i odpala na dotyk. Zdaza sie jej to niezaleznie czy jest ciepla czy zimna, czy zgaszona na sekunde czy na 3 dni. Czesto odpala a czasem sie zdazy ze potrzebuje samostartu. Doszedlem do wniosku ze moze pompa siada/siadla i z tad takie efekty, ale dzisiaj ja wyjalem i podlaczona na krotko i bardzo ladnie pracowala. Moze jakis przekaznik albo gdzies prad ucieka? Moze mial ktos taki przypadek albo chociaz wie gdzie zlokalizuje odpowiednie elementy do sprawdzenia. Dodam ze jest to alfa 156 1.9jtd 2001rok.