Witam
zaczne od początku - zapaliła się kontrolka silnika - motor control system failure - po czasie sama zniknęla ale zapobiegawczo sprawdziłem przepływomierz pod podpięciu pod kompa wyskoczył błąd - zbyt duzo powietrza juz zapomniałem jaki to był kod.. w kazdym razie błąd zniknął ale moj mechanik stwierdził ze dla pewnosci sprawdzimy jeszcze egr więc wyczyściliśmy egr - rzeczywiscie był nieżle zawalony ale po jego wyczyszczeniu zaczeły sie poważne komplikacje - kiedy wyruszyłem w trase okazało sie ze auto straciło swoja dynamike dla przykładu po wbiciu czy 2 czy to 5 biegu przy 2 tysiącach obrotu auto praktycznie sie toczy i nie przyspiesza jedynie po przekroczeniu 3 tys cos sie rusza ale do ideału daleko.. ok wiec zrobiłem tak z przymusu trase ok 80 km do poznana po przybyciu na miejsce auto postało ok 3 h po probie uruchomienia kicha - nie odpala rozrusznik ładnie kręci ale silnik nie łapie zapaliła sie ponownie kontrolka silnika dodam ze w trasie do poznana tankowałem paliwo nie wiem czy to moze miec jakis zwiazek.. aa wymieniona była tez miedziana uszczelka pod wtryskiem.. ma ktos jakies pomysły skad ten spadek mocy i czy ma to zwiazek z uziemieniem auta? wczorajsza wycieczka skonczyła sie na lawecie i 300 w plecy..