witam
dzis odkrylam,żemoja alfa 156 na 90% była bita... i to porządnie.
a mianowicie, wsadzilam glowe pod maskę i sie okazało, że nadkola przednie od środka są czerwone (moja alfa jest czarna)... poza tym wydaje mi sie że pod silnikiem powinna
być jakaś 'belka'. nic tam nie ma, tylko dwa jakieś metale krótkie. kupiłam samochód w komisie. oddalam stary
i kupiłam ten. aha... poza tym lakier mi w jednym miejscu na nadkolu odchodzi. boję sie że kupiłam przeszczep.
a co jak nie bedzie poduszek? nie wiem co Mam teraz zrobić? czy cos wywalczenie wywalcże z komisem?