Witam.
Mam z tym problem od samego początku.
Gdy jest zimny silnik (2.5 V6) i zimno na dworze (temp. poniżej 0 stopni) to wspomaganie kierownicy działa idealnie, kierownicę mogę kręcić paluszkiem.
Gdy silnik się rozgrzeje lub jest gorąco na dworze (powyżej 20 stopni) i w dodatku słońce grzeje na maske wspomaganie działa bardzo słabo, kierownicą trzeba kręcić obiema rękoma, jest to bardzo uciążliwe i męczące na ciasnych parkingach, a nawet w mieście, a nawet na własnym podwórku !!!
Koła to 15", opony 205/60, ale teraz zakładam na lato 18" 215/40 i obawiam się, że będzie jakaś masakra..
Wymieniłem już:
- czerwony płyn, a najlepsze to, że w zbiorniku cały czas jest brązowy + ten płyn wydostaję się na zewnątrz (zrobię dziś fotkę jak to wygląda)
- pompę wspomagania na nową (nieoryginalną)
- cały silnik i podzespoły (pompa wody, rozrząd itd. - stary się rozleciał)
- świece
- nowy, mocniejszy akumulator
Chciałem wymienić już całą przekładnie, ale mechanik przy wymianie silnika, powiedział, że mam w bardzo dobrym stanie i nic nie cieknie..
Bardzo mnie to wkurza bo nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, w dodatku Alfą jeździ moja dziewczyna, której ciężko kręcić kierownicą po parkingach...
Czasem ona jeździ starą corsą z 95r. i mówi, że tam zdecydowanie lżej kręci się kierownicą..
Czytałem mnóstwo na ten temat, że może się powietrze dostaje, że nieszczelny układ itp itd ale sam nie wiem..
Stąd pytanie:
CZY TEN TYP TAK MA ?!?