Witam, ostatnio miałem przykry incydent, a mianowicie na drogę wybiegł mi mały dzik, nie dałem rady wyhamować i niestety w samochodzie do wymiany halogen. Ale po kilku dniach zauważyłem troszkę inny problem. Zaczął mi świrować termometr. Na dworze jest ok 15 stopni, a on pokazuje mi -12, w dodatku nie wiem dlaczego przestał chodzić mi nawiew. Mimo iż jest ustawiony na maksymalną bądź minimalną temperaturę i jest włączony 4 bieg, to powietrza z kratek prawie nie czuć.
Sprawdziłem bezpieczniki (te przy kolumnie kierowniczej) i wszystkie są sprawne. Zastanawiam się co mogłoby się innego stać.
Dzięki wielkie za wszelkie porady.