Witam
Właściwie od momentu zakupu belli borykam się z pewnym problemem - teraz postanowiłem
go zlikwidować
Gdy silnik się zagrzeje i potem go zgaszę i poczekam tak ok 10, 20 min. to nie chce zapalić
za pierwszym razem. Robiłem już eksperymenty i zapala po wciśnięciu pedału gazu, ostatnio
próbowałem go odpalić bez wciskania gazu i odpalił za trzecim razem ale nie palił na 1 lub 2 cylindry, potem wróciło wszystko do normy. Macie jakieś sugestie??.
Ja już wymieniłem/sprawdziłem: czujnik temperatury, świece, kable, palec i kopułka,
mam wskaźnik ciśnienia paliwa - OK (chociaż nie wiem jak szybko powinno narastać ciśnienie
podczas rozruchu). Ostatnio sprawdzałem zawór by-pass - coś tam się rusza więc chyba OK.
W sumie mnie to wygląda jakby go zalewało (łatwiej pali przy wciśniętym gazie), może pompa
paliwa? (muszę sprawdzić czy nie pompuje piany), lub jakaś nieszczelność ale niedawno sprawdzałem i nic nie znalazłem...
Na zimnym silniku i zaraz po zgaszeniu gorącego pali OK chociaż wydaje mi się że też
przydługawo - a może jestem już przewrażliwiony
Koniec troszkę przydługawego postu - czekam na Wasze sugestie