Antymateria w zbiorniczku wyrównawczym... Znika płyn, wszędzie sucho ...

[Andrzej78500]

Od jakiegoś czasu ucieka mi płyn od chłodnicy ... Kiedyś miałem minimalne ubytki spowodowane lekko przeciekającymi wężami ... Uszczelniłem je i było ok ... W Krakowie,wjeżdżając na kopiec temp skoczyła do 120 stopni .... Okazało się ,że jakimś cudem nie dokręciłem korka ze zbiorniczka i ....
po dolaniu 1,5 l było ok wszystko się wyrównało

po jakimś tygodniu nagle zaczęło ubywać ni z tego ni z owego ... Pod samochodem suchutko ... Nagaru na korku od oleju nie ma ... nic nie kopci .. z tłumika ani grama wody ... podłoga pasażera sucha ...
zauważyłem też ,że po odkręceniu korka płynu nagle go przybywa ... ale i tak jest go mniej niż było przed dolaniem ... co by świadczyło o zapowietrzeniu układu .... odkręciłem więc tą "śrubkę" na chłodnicy i po powietrzu jak zaczął ciec płyn zamknąłem ... więc niby odpowietrzone ( ? )

Więc gdzie w takim razie wsiorbało 1l płynu do chłodnicy 0_o ? Jest możliwe ,że układ sie jakoś "wyrównywał" bo był zapowietrzony ? Troche to dziwne ,że stało się to tak ni z tego ni z owego ...


Ma ktoś może jakieś pomysły ?

[Zenonzlasu]

Witaj w klubie . Moja Alfizna wsysa koło litra płynu od co najmniej sześciu lat i 70K kilometrów, i nic poza tym się nie dzieje. Niedawno doradzono mi wymianę korka od zbioniczka, wymieniłem, zaczęło cieknąć spod węża i kanału wodnego, więc pomyślałem "Czyli OK, korek trzyma ciśnienie, więc poszło po osłabionych uszczelnieniach", zmieniłem wąż i uszczelkę, i zgadnij co - znowu wsysa . Ostatnio jechałem 900 km w upale 35 po autostradzie i drogach szybkiego ruchu, przy 140 km/h temperatura dochodziła do jednej kreski za 90C (ile to będzie - 100? 110?), przy 120 na godzinę wracała na 90C. W drodze powrotnej po tych samych drogach, ale temp. na zewnątrz 22C, temp. cieczy stała jak zabita na 90C. Oczywiście, znowu zeżarło gdzieś koło 0.8l petrygo. Na razie wyznaję zasadę, że jak nie zepsute to nie naprawiać

[grzes1275]

witam koledzy pachnie mi to uszczelka pod głowicą !!!

[jakub1t]

U Panie to nieźle się Panu grzeje . Czyżby chłodnica niedrożna ? U mnie nawet przy prędkościach większych niż fabryka przewidziała nie bardzo chce dojść do 90 - tyle że termostat mi się otwiera zaraz za 50siątką .

[Andrzej78500]

Tyle,że 0.4 L na trasie Lubin- Wrocław to trochę sporo ... Ale jakby to była uszczelka to dlaczego ni nie kopci ni nie ma nagaru ni nic z rury nie cieknie ... Zresztą uszczelka chyba nie pada tak z dnia na dzień ... ?

mi akurat temp trzyma... Tzn wychodzi lekko ponad 90 i spada .. Ale to normalne bo takie te termostaty są ... dzisiaj udało mi sie na chwile zagotować do 120 ... Ale to przez włączoną klimę i postój 3 min ... dzisiaj u mnie było 40 stopni ... Jak klimę wyłączyłem do po chwili spało do 90 ...

Zenonzlasu ... Zasada nie zepsute nie wymieniać średnio sie uśmiecha jak w 4 dni pochłonęło 1l płynu ;_: i to wcale nie były jakieś wielkie odległości

ps. U mnie chłodnica wygląda jakby była nowa ...

[Zenonzlasu]

Chłodnicę tak czy siak planuję wymienić, ale 90C wydaje mi się optymalne? Inna sprawa, że w normalnej ekspoatacji po mieście w temperaturze na zewnątrz poniżej 30C zwykle nie dobijam do tych dziewięćdziesięciu, tylko trochę niżej.

@Andrzej, ale u mnie po zeżarciu tego +/- litra poziom się nie zmienia, nie spada niżej, niż do samego dna zbiorniczka. Po prostu, jest tak, jakby silnik stwierdzał, że trzeba mu mniej, niż mi się wydaje, i mam spadać z tym dodatkowym litrem . Nie mam wycieków, dymienia, falowania obrotów, nic.

[ris]

Od jakiegoś czasu ucieka mi płyn od chłodnicy ... Kiedyś miałem minimalne ubytki spowodowane lekko przeciekającymi wężami ... Uszczelniłem je i było ok ... W Krakowie,wjeżdżając na kopiec temp skoczyła do 120 stopni .... Okazało się ,że jakimś cudem nie dokręciłem korka ze zbiorniczka i ....
po dolaniu 1,5 l było ok wszystko się wyrównało

po jakimś tygodniu nagle zaczęło ubywać ni z tego ni z owego ... Pod samochodem suchutko ... Nagaru na korku od oleju nie ma ... nic nie kopci .. z tłumika ani grama wody ... podłoga pasażera sucha ...
zauważyłem też ,że po odkręceniu korka płynu nagle go przybywa ... ale i tak jest go mniej niż było przed dolaniem ... co by świadczyło o zapowietrzeniu układu .... odkręciłem więc tą "śrubkę" na chłodnicy i po powietrzu jak zaczął ciec płyn zamknąłem ... więc niby odpowietrzone ( ? )

Więc gdzie w takim razie wsiorbało 1l płynu do chłodnicy 0_o ? Jest możliwe ,że układ sie jakoś "wyrównywał" bo był zapowietrzony ? Troche to dziwne ,że stało się to tak ni z tego ni z owego ...


Ma ktoś może jakieś pomysły ?

A w Twoim przypadku troche więcej musiało wyciec niż dolałeś. Po uruchmieniu samochodu nigdy nie ma tak żeby nagle pompa zassie płyn i pokaże niedobór nawet po dolaniu. Samo dolanie i zakrecenie korka może nie wystarczyć trzeba poczekać dłuższą chwilę na zapalonym silniku zanim zakręcimy korek bo być może płyn jeszcze trzeba będzie dolać. Czasem trwa to dłużej. Jeśli macie problemy z temperaturą to albo niedrożna chłodnica, która na dziś kosztuje marne 2 stówki albo termostat jest do zmiany lub nie włącza się wiatrak. Termostat zawsze wcześniej puszcza więc generalnie 90 stopni to temperatura idealna. ( nie dotyczy opla)

[grzes1275]

może być tak ze przepala można wyczuć nosem ja u siebie we wcześniejszym aucie wyczulem po wymianie było już ok

[ris]

Tyle,że 0.4 L na trasie Lubin- Wrocław to trochę sporo ... Ale jakby to była uszczelka to dlaczego ni nie kopci ni nie ma nagaru ni nic z rury nie cieknie ... Zresztą uszczelka chyba nie pada tak z dnia na dzień ... ?

mi akurat temp trzyma... Tzn wychodzi lekko ponad 90 i spada .. Ale to normalne bo takie te termostaty są ... dzisiaj udało mi sie na chwile zagotować do 120 ... Ale to przez włączoną klimę i postój 3 min ... dzisiaj u mnie było 40 stopni ... Jak klimę wyłączyłem do po chwili spało do 90 ...

Zenonzlasu ... Zasada nie zepsute nie wymieniać średnio sie uśmiecha jak w 4 dni pochłonęło 1l płynu ;_: i to wcale nie były jakieś wielkie odległości

ps. U mnie chłodnica wygląda jakby była nowa ...

Kolego nie może być tak żeby na postoju gotowało Ci do 120 stopni. Coś masz nie halo. Nawet na postoju włacza się wiatrak i temperatura powinna spaść do 90 stopni. Uszczelka może paść w każdym momencie nie z dnia na dzień tylko z sekundy na sekundę. Radzę Ci sporawdzić co sie dzieje bo zarżniesz motor i będzie problem.

[Andrzej78500]

A w Twoim przypadku troche więcej musiało wyciec niż dolałeś. Po uruchmieniu samochodu nigdy nie ma tak żeby nagle pompa zassie płyn i pokaże niedobór nawet po dolaniu. Samo dolanie i zakrecenie korka może nie wystarczyć trzeba poczekać dłuższą chwilę na zapalonym silniku zanim zakręcimy korek bo być może płyn jeszcze trzeba będzie dolać. Czasem trwa to dłużej. Jeśli macie problemy z temperaturą to albo niedrożna chłodnica, która na dziś kosztuje marne 2 stówki albo termostat jest do zmiany lub nie włącza się wiatrak. Termostat zawsze wcześniej puszcza więc generalnie 90 stopni to temperatura idealna. ( nie dotyczy opla)

To by miało sens .. ale po dolaniu wróciłem z KRK (~300 km ) uzupełniłem płyn i było ok, a po paru dniach takie coś ...