Witam
Mam problem z autem i proszę szanownych użytkowników forum o sugestie i pomoc , może ktos juz miał identyczny problem , auto odpala ale nie reaguje na pedał gazu , obroty stoją w miejscu a wręcz po dodaniu gazu na biegu maleją silnik się dusi i gaśnie . Znalazłem dziwny "sposób" doraźny na tą usterkę tzn Na biegu jałowym duszę pedał gazu na maxa w podłodze (obroty ani drgną ) przez około 20-30 sec , po tym czasie nagle wchodzi na obroty normalnie i usterka zasadniczo ustepuje i auto zachowuje sie normalnie , normalnie jezdzi zwija asfalt za sobą jak to zwykle alfa . Czasami jednak po przejechaniu kilku Km znowu przez chwile nie reaguje na gaz nagle podczas jazdy np na 2 biegu . problem zasadniczo występuje po nocy na zimnym silniku . Przy pierwszym takim objawie podjechałem do mechanika na kompa i na kompie zero błedów ( podobno) więc pomyślałem chwilowy kaprys .
dodam tylko że 2-3 miesiące temu pierwszy raz wystąpiła ta usterka , ale w ciagu tych 3 miesięcy może max ze trzy razy to się zdarzyło . w tej chwili praktycznie co dzień mam z tym problem . Więc sytuacja się pogarsza.Niezależnie od tego problemu w ostatnim czasie wymienione swiece żarowe , olej i jedna podkładka pod wtryskiem ( wydmuchana)
Nie za bardzo wiem od czego tu zacząc diagnoze ?
Z góry dziękuje za pomoc