Witam, no i pojawił się pierwszy od ponad roku problem. Chyba za bardzo Alfę chwaliłem, albo po prostu czymś ją zdenerwowałem, więc postanowiła strzelić focha...
przestało działać regulowanie kierunku nawiewu.
Ponieważ jakieś dwa tygodnie temu zmieniałem radio pomyślałem zę albo on za długie , albo jakiś przewód wlazł w klapy i blokuje. Ale nie...
Dokłądne oględziny wykazały że
silnik sprawny
klapy nie zawieszają się
zdiąłem górne kratki nawiewu i ręcznie przestawiłem klapy i przekręciłem kluczyk. Klapy ustawiły się bardzo ładnie w pozycji nadmuch na twarz
reset panelu tez nie pomógł. klapy się ustawiają w pozycji 1 i tak zostają.
po przekręceniu kluczyka , bez względu na pozycje pokrętła, słychać jak klapy się ustawiają i koniec..zero reakcji na regulację kierunku.
Siła i temperatura działają wzorowo
Przewody od panelu całe, silnik podpięty...
Więc czy jest jakiś przekaźnik/bezpiecznik odpowiadający za regulację , szukałem, nie znalazłem i wątpię by był. Ale może?
Czy też zgon zaliczyło pokrętło/panel regulacji.
to chyba najbardziej prawdopodobne.