Witam. Problem zaczął się wczoraj. Byłem u kumpla posiedziałem z 3-4h poszedłem odpalić auto, pochodziło z 5 min na wolnych i pojechałem powoli. Za jakieś 6 km samochód stracił moc że nawet jak zatrzymałem się wbiłem pierwszy bieg nie mogło się uciągnąć i zgasło. Musiałem ruszyć z większych obrotów i jakoś dojechałem do domu. Gdy jechałem wskaźnik od doładowania wgl się nie podnosił. Ujechałem 2 km problem zniknął auto dostało kopa jak i również wskaźnik od doładowania funkcjonował w pełnym zakresie lecz trwało to chwile. Problem jest też w tym że dziś chcę odpalić auto i pochodzić 2 sek i gaśnie... Proszę o pomoc