To fakt, ile razy nie spojrzę na to co chłopaki zrobili z tymi reflektorami jestem pełen podziwu, jednak póki co nie wpakuję takiej kasy w wiatła, zatem wybrałem inne rozwiązanie, bo do tego, żeby posiadać światła do jazdy dziennej dorosłem. Powoli kompletuję wszystko co potrzeba i niebawem zaprezentuję swoją opcję. Szału nie będzie, bo by nie masakrować fantastycznej stylistyki "9" poświęciłem światła przeciwmgielne, których i tak nie używam. Moim zdaniem oprócz oślepiania jadących z naprzeciwka nie przynoszą nic, bez względu na to czy jadę we mgle, czy też w deszczu. Sam xenon daje radę.
Pozdrawiam.
- Rafał