To co zwróciło dzisiaj moją uwagę gdy jechałem na trasie na tempomacie szybciej niż zazwyczaj to zachowanie wskaźnika doładowania- prędkość stała, droga niezbyt falista, żadnego szarpania czy falowania obrotów- ot z nudów patrzę na wskazówkę, a ona o tak robi:
https://www.youtube.com/watch?v=hceP41sfLh4
Poczytałem trochę forum i nie znalazłem identycznego problemu. O cóż chodzi? Zasyfiała geometria? EGR? Tak ma być?
Inny objaw jaki mam od początku (a przejechałem od listopada Bellą już 7-8 tys. km) i w zasadzie za bardzo mi nie przeszkadza, ale pisze o nim bo może ma jakiś związek ze sprawą to to że przy normalnym przyspieszaniu (mam aftomat) na dwójce tak jakby zrzuca obroty... nie wiem jak to opisać- obroty w górę i nagle jeden spadek- wrażenie jakby wbijał na trójkę, ale to wciąż dwójka. Tak jakby śmigał na półsprzęgle i puszczał sprzęgło- no sam nie wiem jak to nazwać... Czytałem o szarpaniu na dwójce i trójce w innych tematach, że to egr ewentualnie klapy, ale klapy mam podobno wywalone i egr zaślepiony i programowo wywalony (auto od autka.pl). Zresztą to nie jest jakieś stałe szarpanie, tylko jedno zrzucenie obrotów- tak jakby dwójka składała się z dwóch podbiegów. No już bardziej poetycko tego nie potrafię opisać
Czy powinienem na coś zwrócić uwagę?