To powiedzcie mi z czego może wynikać mój problem - przy odpalaniu i gaszeniu silnik wpada w dziwne wibracje.
Słchać tak jakby dwumasa padająca, ale tylko przy odpalaniu gaszeniu. Czuć to na pedałach hamulca i sprzęgła.
Co ważne, to raczej nie jest dwumasa bo geneza tego jest całkiem inna. Otóż stawiając samochód w garażu wszystko było ok. Zdemontowałem wtedy EGR, trochę się bawiłem przewodami podciśnienia i wyciągnałem podstawę akumulatora (razem z ECU).
Po skręceniu wszystkiego okazało się, ze ukręciłem gwint w jednej ze śrub trzymających EGR. Czy to może być kwestia nieszczelności lub złego skręcenia EGR? Co mogłem zrobić, że pojawił się taki problem?