2.4JTD wycieki oleju - rozpoznanie

[adas.j]

Witam!
Przy okazji nieudanej wymiany filtra pozaglądałem na silnik i okazuje się, że w kilku miejscach "się poci". Mianowicie zdjęcia nr1 i nr3 to okolice dolotu od przodu silnika. Nie wiem czy to turbina?
Zdjęcie nr2 to tył silnika przed filtrem paliwa, tam też jest nieco zapocone. Jako, że znawca ze mnie żaden, nie bardzo wiem z czym to się je i stąd pytanie do was, pewnie się orientujecie bardziej i pomożecie.
Co do wskazań poziomu oleju, to nie zauważyłem, żeby go ubywało (w przeciągu ostatnich 2 miesięcy (około 2,5tyś km).

[szejk]

Normalne zapocenia. To na pierwszym zdjęciu możesz zniwelować, dając lepszą opaskę na rurę, gdyż oryginalna pewnie jest już luźnawa. Najlepiej umyj go sobie i obserwuj.

[mroku]

W tym miejscu zapocenie to norma. U mnie to samo.

[adas.j]

Czyli niejako zignorować? Oba zapocenia zarówno to przy dolocie jak i te z tyłu? Przy dolocie conieco czytałem, że to może turbina puszczać olej, tymbardziej czułem się zaniepokojony, gdyż po mocniejszym przyciśnięciu dosyć kopci (choć akurat rzadko mi się zdarza mocniej przygazować - DPF usunięty więc troszkę też to bagatelizowałem) a takie są oznaki zużywania oleju przez turbo.

[leczooo]

Odświeżę trochę gdyż ubywa mi oleju a jestem zielony. Więc tak, u mnie wygląda to gorzej:
Taki wyciek około 4 k po dokładnym myciu. Dużo oleju jest na tym przewodzie który idzie do intercoolera. Dodatkowo zauważyłem że oleju trochę ubywa (dolewki), nie dużo ale jednak na tyle że stało sie to zauważalne.

Czy to już koniec turbiny? Czy może coś innego? Co należy z tym zrobić i od czego zacząć? Proszę o poradę bo nie znam się a nie chcę wpakować się w jakieś naprawy na ślepo.