Witam, około roku temu gdy kupowałem samochód auto miało ścięte opony od wewnątrz z przodu. pojechałem na zbieżność. Ustawiłem wedle norm dla TI. kupiłem nowe opony 19" 235/40 po jednym sezonie zauważyłem ze nadal jest to samo Opony zjedzone od sodka dosyć mocno bieżnik ok 6,7mm dla srodka opony a od wewnetrznej strony już tylko 4,5mm po jednym sezonie.
Auto nie bite, wszystko na zbieżności wychodzi ok dlaczego wiec tak ścina opony dodatkowo je ząbkuje. Możliwe ze to przez dolne wahacze i stare tuleje które nie trzymają swoich norm.?? Na szarpakach i stacji nie pokazuje żadnych luzów ani pukania ani stukania?? Na zimówkach 17" 225/50 jest jeszcze gorzej tak jakby ktoś nożem obkroił wewnętrzną stronę opon/
Czy ktoś miał podobny problem>??