Stan po 100tys km rocznik 2010 - porady przy zakupie

[kowal78]

Nie rozpędzaj się tak z tym trollowaniem, bo to ty wykazujesz się typowym polskim zachowaniem tak pisząc. Napisałem że nie twierdzę że Twoje auto jest w złym staniem.Bardziej chodziło mi o to że przebieg nie jest wyznacznikiem tego jak auto wygląda w środku. Stwierdziłem że u mnie po większym przebiegu wygląda nie gorzej. Co do panelu szyb to złazi z nich wierzchnia warstwa.
No ale skoro chciałeś usłyszeć ochy i achy to niech będzie.
Stary rewelacja nigdy nie widziałem środka w takim super stanie. Jak nówka z salonu.
P.s.
Nie chce mi się robić zdjęć tylko po to żeby udowodnić Tobie to co napisałem.

[thunderbird]

Nie rozpędzaj się tak z tym trollowaniem, bo to ty wykazujesz się typowym polskim zachowaniem tak pisząc. Napisałem że nie twierdzę że Twoje auto jest w złym staniem.Bardziej chodziło mi o to że przebieg nie jest wyznacznikiem tego jak auto wygląda w środku. Stwierdziłem że u mnie po większym przebiegu wygląda nie gorzej. Co do panelu szyb to złazi z nich wierzchnia warstwa.
No ale skoro chciałeś usłyszeć ochy i achy to niech będzie.
Stary rewelacja nigdy nie widziałem środka w takim super stanie. Jak nówka z salonu.
P.s.
Nie chce mi się robić zdjęć tylko po to żeby udowodnić Tobie to co napisałem.

Kolego masz jakies zwidy, nigdzie z panelu nie schodzi wierzchnia warstwa. Leza na nim krople wody z deszczu. Dodaj analogiczne zdjecia po 180tys to pogadamy.

[Stepaniuk]

A może jeszcze stan po 200k

- - - Updated - - -

Ma Alfę niech się cieszy !!

[grzesb156]

Wnetrze wyglada bardzo dobrze, widac ze nie jest zmeczone, co do panelu szyb nie widze tu zuzycia. jedynie po fotelu kierowcy widac troche, te lusterka to akurat nie jest wyznacznik bo w kazdej 159 tak lustro koroduje, no chyba ze stal wiekszosc w garazu.

[Moyset]

Załóż pokrowce na te fotele, bo jak ktoś Ci zajrzy przez szybę to pomyśli mniej więcej: Kurde takie ładne auto, a środku taki syf. Wysiedziałeś kolego fotel kierowcy aż miło, całe pośladki odbite. Nie wygląda to najlepiej. Poza tym przebieg, a stan wizualny nie mają zbyt wiele wspólnego. Jak właściciel paproch to i w 2 lata auto zajedzie. Analogicznie najbardziej zużyte elementy przed sprzedażą można wymienić za niewielkie pieniądze. Mam nadzieję że nie uraziłem Cię tym fotelem.

[Pływak]

Mam nadzieje, ze sie komus przyda w ominięciu potencjalnej miny.

Dzięki, przyda się aby w przyszłości nie kupować AR z takimi fotelami. Mało, że są brzydkie to w dodatku widzę dość szybko się wycierają. Po 200k km pewnie już gąbka będzie wystawać

[KuASY]

Szału nie ma, fotele to są ostro wypierdziane.
Tu masz wnętrze po 265tyś km!

http://img143.imagevenue.com/img.php..._122_375lo.JPG

http://img143.imagevenue.com/img.php..._122_528lo.JPG

[thunderbird]

Koledzy Moyset, Pływak i KuASY

Na środku tych foteli jest plaster miodu, wykonany ze sztucznego tworzywa. Juz po kilku dniach użytkowania kładzie się on trochę i trochę leży, co sprawia, że odbija światło. Na zdjęciach wygląda słabo, w rzeczywistości normalnie. Fotele nie są wytarte. Co nie oznacza, ze materiał ten należy do najlepszych. Jest trochę za delikatny i fragmenty potrafią się poddać, ale tego akurat na tym zdjęciu nie widać.
Jeżeli chodzi o ludzi zaglądających do środka, to miałem już wielu takich, którzy od razu byli zainteresowani zakupem.
Porównywanie skóry do weluru nie ma sensu. To oczywiste, że welur przegra.
Koledze Moyset w szczególności dziękuję za troskę .
Kolego Stepaniuk, nie wiem czy będę miał możliwość zrobić zdjęcia po 200tys km. Faktycznie byłoby to ciekawe. W sumie fajnie by było jakby kilka osób wrzuciło zdjęcia dla porównania. Oczywiscie tylko tacy, ktorzy są na 100% pewni przebiegu.

P.S. Kolego KuASY zrobiles zdjęcia pod takim kątem, że akurat nie widać najbardziej zużywających się fragmentów fotela. Kierownicę masz starego typu, więc równiez ze względu na to, że była gładka od początku nie widać dużych śladów zużycia.

[magil]

Te fotele faktycznie są słabe. Wizualnie bardziej podobają mi się moje stare w alfatex'ie z przedlifta.
Nie tak dawno z ciekawości w jednym z komisów wsiadłem do benzynowej Julki z 2010 roku. Na blacie było 110 tys km, a wnętrze jak nowe. Jakby je ktoś dosłownie wymienił przed sprzedażą. Nie było się do czego przyczepić. Deska, kierownica, lewarek, kubły, panele. Jakbym trafił na tak utrzymaną 159 to bym skakał z radości.

- - - Updated - - -

Osobiście uważam temat za nieprzydatny, ponieważ zużycie auta to kwestia indywidualna. Znam gościa co przy 120 000 km po raz trzeci wymieniał niedawno tarcze i klocki, ponieważ nie potrafi jeździć efektywnie.

[quba]

Jeśli mój fotel po 140 tys wygląda tak to można się tylko załamać jakością włoskiego badziewia...
No właśnie 10 lat i 140 tys tzn że jeździł wokół komina, wsiadał kilka razy dziennie, a nie jednorazowo autostradą 500 km. Przebieg jest ważny, ale absolutnie zniszczenie wnętrza nie powie nic o stanie technicznym co najwyżej o pedantyzmie właściciela. Ja nie mam np żadnych oporów przed wrzuceniem zabłoconego roweru do kremowego bagażnika.