Cześć. Od razu przejdę do sedna. EGR zaslepiony, DPF wycięty, wszystko w kompie wyłączone. Alfa jeździła ,,normalnie" aż do teraz. Zatrzymałem się na światłach i już przy ruszeniu całkowity brak mocy, obroty się wkręcają. Pierwszy bieg, drugi, trzeci idt zmienia jak spokojnie się rozpędzam, mocy nie ma. Przy dodaniu gazu, mocy nie ma i wzrastają obroty bardzo wysoko i jakby zapomina przełączyć bieg. Napostoju, na jałowym biegu można ją wkręcić na obroty, ciśnienie turbiny wzrasta tylko ledwie do pierwszej kreski. Podczas jazdy nie spojrzałem jak ciśnienie turbo wskazuje.
Czy to turbina zdechła, czy asb?