Są podobno jakieś bajery w stylu opóźnionego gaszenia silnika (ale to wymaga luzu i parkowania na ręcznym), może tez jakaś osobna pompa oleju (taki bajer jest w fordach) warto poszukać może coś jest co można zaadoptować pod tbi.
[MENTION=64656]Fawkes[/MENTION], jako były właściciel JTDM (1.9 zrobiony na 190KM), a obecnie TBI (też dłubnięty) napiszę parę zdań od siebie. Też nie chciałem już diesla (klekot, długie nagrzewanie itp, najczęściej jeździłem do pracy 3.5km więc to było bez sensu na codzień), a że zmieniałem na SW (taka wyszła potrzeba) to wybrałem TBI. Ja głównym autem robie ok 12tyś km rocznie (reszta druga alfa albo motor), i większość to krótkie odcinki, więc w moim przypadku TBi miało większy sens niż w Twoim.
TBI jest fajnym silnikiem, a jak dba się o wymiany oleju itp to bezproblemowym. Niestety pali dużo. Do tego brzmienie słabe, nawet jak się dłubnie wydech, bo 6 garnków nie ma, tylko małej pojemności 4 i to z turbiną, więc tu szału nigdy nie będzie.
Zostaje bardzo mało przewag TBI nad 2.0JTDM, ale i tak dyskusyjnych. Powiedzmy jako zaletę że w TBi mamy nudny dźwięk zamiast klekotu, ale czy to powód do zadowolenia czy tylko bycia mniej niezadowolonym? Drugi, to że auto szybciej nagrzewa się w zimie, ale to można poprawić w JTDM dokładając grzałki elektryczne do instalacji chłodniczej, nagrzewnice elektryczne czy webasto. TBI nie jest też szczególnie lżejsze od 2.0JTDM, wg instrukcji 60kg, wiadomo miło, będzie się lepiej zachowywać w zakrętach(tym bardziej że to na przodzie masa), ale nie będzie niewiadomo jakiej rewolucji. Gdybyś obecnie miał 2.4 w wersji FWD to już by było 155kg różnicy vs TBi, to możnaby to traktować jako bardzo mocny argument za, ale od 2.0 to tylko miła pozytywna ale nie tak znaczna różnica.
No a z wad TBI vs 2.0JTDM. Główna sprawa spalanie. Wspomniałeś że robisz jakieś 30tys km rocznie - dopłacisz jakieś 9tyś rocznie do paliwa (liczę 6L paliwa więcej/100km).
Jeśli obecna JTDM pasuje Ci odnośnie wyposażenia, masz ją sprawdzoną itp to ja bym przy niej zostawał. NIe wiesz na co trafisz w TBI, może się okazać jakaś probelmatyczna, zajechana, felerna, pechowa itp.
[MENTION=9575]rybakmj[/MENTION] miał bardzo podobne dylematy od Twoich ze 2-3 mce temu, pisał/dzwonił do mnie podpytywać, w końcu się przejechał i stwierdził że lepiej zostaje z 2.0JTDM, bo nie ma aż takiej różnicy na plus, a do tego spalanie go powaliło.
PS. Czarne wnętrza ostatnich 159, sprawa gustu. Mi akurat mi się nie podobają - trochę nudno to wygląda i nie dokońca wiadomo że ma się doczynienia z aluminium. W modelach starszych, od razu wiadomo że jest alu i jest to fajny smaczek auta - coś innego niż w większości nudnych aut, stąd ja jak szukałem ostatnich roczników TBI SW, to preferowałem srebrne szczotkowane albo ryflowane alu.
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 28-03-2017 o 00:35
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Ja do pracy robię w jedną stronę 12-16 km, ale nie jeżdżę codziennie.Do tego dochodzą trasy w ciągu roku ze 2 lub 3 dłuższe i kilka mniejszych.
Wydaje mi się jednak, że jelsi przbeiegi moje będą oscylować koło 25-30 tys rocznie to nadal nie będzie to aż taki problem, zwłaszcza że w JTDM z czasem zacznie się problem z DPF i EGR, co pociaga koszty.
Ponadto w JTDM, oprócz strasznego (jak dla mnie) dźwięku silnika, problemem jest to że tak się muszę tym silnikiem przejmowac podczas eksploatacji - wypalania są co 300-500 km i trzeba kulać auto pomimo, iz mi np w danym momencie nie po drodze. POnadto żeby ten DPF żył to pomimo że moge jechac do pracy 12 km podmiejska drogą , to nadrabiam codziennie 8 km żeby jechać ekspresówką dookoła żeby przebiegi były bardziej dieslowate niż miejskie. W ogóle czuć w JTDM że się męczy w ruchu miejskim i jest bardzo nieprzyjazny w takiej eksploatacji (do granicy aż naprawde mam wrażenie że męcze go że w ogole używam).
Co do nagrzewnaia, to nie zauważylem tego problemu. U mnie nagrzewa się super szybko (tak około 5 km max).
Nie wiedziałem że TBi jets lżejsza aż o 60 Kg - myślę ze na plus!;-)
Co do spalnia, to ja liczę że w mojej jeździe na codzień będę coś koło 11-12 litrów wiec tylko jakieś 3 l / 100 km więcej, więc dołoże tylko jakieś 4000-5000 tysięcy.
Moja JTDM jest w super stanie..ale ja nie kupie TBi gorszego. Wychodzę z założenia że jak się przesiadać to tylko do lepszego, więc auto musi być na 100% pewne.
Co do dźwięku własnie dlatego tez zastanawiałem się nad JTS. Ale myślę zę brak klekotu to jest i tak niemal pełnia szczęścia;-)
CO do wrażęń z jazdy - to naprawdę nie ma różnicy między 2.0 JTDM a TBi? JTDM umiera przy 3500 RPM, a TBi kręci do ponad 5000, a ponadto TBi zaczyna od 1400 a JTDM dopiero od 1750. Nie wiem jak TBi, ale mój JTDM jest jak to diesle strasznie oporny na wkręcanie. Wg dnaych producenta moment jets niewiele niższy w TBi ale za to wszelkie możliwe czasy przyspieszeń (od 0 do...i pomiędzy biegami) sa na korzyśc TBi przeważnie o 1 sekunde, więc to chyba czuć byc powinno?!
Mimo ,że za dieslem nie przepadam to popieram rady kolegów.Jak masz swojego klekota pewnego i jak sam piszesz o niewielkim przebiegu to nie zamieniaj na tbi czy jts.
W 159 niestety jest kiepska gama silników benzynowych i brakuje V 6 busso bo to oplowskie coś nudne jak flaki w oleju.
P 9
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest
No tak, bo w JTDM, na pewno zaniżyli, a w JTS zawyżyli - i Ty mi piszesz, żebym zszedł na ziemię???
Fawkes, poczytaj sobie, na jakich pseudo argumentach i bajkach "Z mchu i paproci", zasadza się krytyka JTS-a, (jakieś mityczne usterki, które podał jeden z komentujących, ale jak zapewne zauważyłeś, zapytany o konkrety, jakoś zamilkł), a więc jeśli turbina, to dla Ciebie problem, to nie wiem nad czym się zastanawiasz - JTS, w pełni trafia w Twoje kryteria.
Jak mówiłem, jeśli wezmę Tbi to na pewno w idealnym stanie, nie gorszym od mojego wiec ten argument nic nie wnosi.
Chce zmienić klekota bo wkurza mnie to ze jest klekotem! Wiec na pewno go nie zostawię.
P.S. Tbi jest włoskim silnikiem.
- - - Updated - - -
No coś tam napisał o tych usterkach w JTS .... już zglupialemteoche to który silnik w końcu polecacie JTS czy Tbi?
TBI, to na pewno nowsza konstrukcja, no i mocniejszy od JTS, bo w jednym masz 200, a w drugim 175 koni, ale TBI ma turbinę, natomiast JTS, jej nie ma, poza tym, silnik jest, poza wspomnianym rozrządem i elektrozaworami, całkowicie bezawaryjny - jeśli o mnie chodzi, zdecydowanie wolę silniki wolnossące, a nie uturbione, z tym, że ja, od początku celowałem w 1,9 JTS i jak dla mnie, jest on zupełnie wystarczający.
Zresztą, jeśli chodzi o elektrozawory, to wystarczy przy każdym przeglądzie je wyjąć (czas operacji 10 do 15 minut) i na jakieś dwie godziny włożyć do benzyny ekstrakcyjnej, no chyba, że ktoś dysponuje myjką ultradźwiekową, która kosztuje około 120 - 130 zł, wówczas robi się to od ręki i elektrozawory działają jak nowe - nie znam tego z opowiadań, tylko z własnego doświadczenia, a opowieści o awaryjności tego silnika, ktoś wysysa z brudnego palucha i epatuje ludzi tymi bredniami, Bóg jeden raczy wiedzieć, w jakim celu, chyba jedynie po to, żeby się ośmieszyć na forum AR.
kiedy mają się niby zacząć problemy z DPFem? Wiele JTDM ma po 300tyś km zrobione i nigdy nie słyszałem żeby ktoś wymieniał DPF ze starości. Oczywiście było pełno przypadków wywalania, pewnie często zatkania z powodu takich czy innych usterek lub jazdy tylko po mieście, ale jak dbasz o silnik, masz wszystko tip-top, to raczej DPF nie sprawi szybko problemów.
1.9JTDM też mi się męczył, i co z tego, nic się mu nie działo. Ja jeździłem raczej nieprzychylnie dieslowi z DPF, parokilometrowe odcinki, raz w tygodniu mini traska 20km w jedna (8km ekspresówki) i za parę godzin z powrotem. parę razy w roku pareset km. U mnie przez 6 lat takiej jazdy (łącznie zrobione 90tyś km) i teraz przez kolejne 1.5roku (teraz brat jeździ tym JTDMem i też głównie po mieście), nie ma żadnych problemów. DPF wypala się co 700-1200km. Co ważne nigdy nie przejmowałem się DPFem, nigdy nie robiłem specjalnych trasek, stylu jazdy, jazdy okrężną drogą o czym Ty piszesz - nie myślałem o DPFie i dizałało bez problemu. Widocznie wystarczało DPFowi to że raz na czas jakąś mini traskę robiłem. Choc faktycznie, w historii auta z ASO była wymiana DPFa przy ok 25tyś km za poprzedniego właściciela - pewnie jeździł 100% po mieście (to auto to była służbówka dyrektora z Fiat Powertrain w Bielsku)
Każdy diesel wolniej się nagrzewa. Do tego u mnie był wywalony EGR co trochę wydłuża nagrzewanie.
No na plus, ale nie ma aż takiej różnicy żeby traktować to jako super zaletę - miałem na myśli że gdybyś miał obecnie 2.4JTDM FWD to byłby znaczący spadek masy z przodu i mocniejszy argument za TBI (choć 2.4 ma inne zalety)
Jeśli w JTDM masz obecnie jakieś 8-9 to gwarantuję Ci że w TBi będziesz miał 13-14. No chyba że coś jest z Twoim JTDM nie tak i dlatego masz większe spalanie i częstsze wypalanie (choć nie wiem jak to wygląda w 2.0JTDM, bo ja oceniam zakładając że spalanie/wypalanie w 2.0 jest na poziomie tego z 1.9)
Tego nigdy nie wiesz. Można wpaść na minę. Jakiegokolwiek super wypieszczonego auta nie kupisz, zawsze będzie jakiś pakiecik startowy.
W TBI jest ryzyko nawet w autach z małym przebiegiem, że jeśli ktoś pojeździł te 35tyś na pierwszym oleju (zapchany syfem wąż olejowy smarowania turbiny i filterek oleju przed turbiną) tak jak książka pisze, to turbina mogła już dostać po tyłku - nie brakowało wymian turbin na gwarancji przy 50-100tyś km w TBI. Moja TBI miała nicałe 50tyś jak ją kupiłem, olej wymieniany przy 20, 34, 43tyś, i już trochę mnie ta pierwsza późna wymiana bolała, no ale kupić fajne TBI nie jest tak łatwo (choć Ty chcesz czarne, ja wykluczałem takie, będzie dużo łatwiej bo 50% TBI jest czarna)
zmieniać dobry samochód dla samego dźwięku? problem w tym że ani 2.2.JTS ani tym bardziej TBI nie ma jakiegoś super dźwięku, tylko brak klekotu.
nie, tego nie pisałem, wiadomo TBI jeździ fajniej, tyle że skoro rozważałeś 2.2.JTS to założyłem że nie jest dla CIebie szczególnie ważne polepszenie przyspieszenia wg JTDM (bo tu lepszą drogą jest chip JTDM), więc nie rozpatrywałem tego w ogóle.
Przejedź się TBI i JTSem i na spokojnie się zastanów czy zmiana ma sens a zysk wart jest zachodu i pieniędzy.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).