Nic Ci nie da mierzenie na 10litrach.
Wskaźnik w alfach działa - jakby to powiedzieć... - nie do końca pokazując faktyczny poziom paliwa.
Czasami się zdarza, że po mocnej jeździe, wskazówka idzie szybciej w dół. Zapala się kontrolka rezerwy. Zostawiasz samochód na noc. Nad ranem ruszasz spokojnie - i jedziesz spokojnie -> i nie ma kontrolki rezerwy. Dopiero jak depniesz mocniej, to rezerwa się znów pojawia.
Jedyny sensowny sposób -> to zalać pod korek (do odbicia) i wyzerować licznik km. Następnie przy kolejnym tankowaniu patrzysz ile litrów weszło do baku i dzielisz na ilość km (przesuwając przecinek na setki km). Możesz nawet sprawdzić po jednym kilometrze, ale to da bardzo niedokładny wynik. Im większy przebieg - tym dokładniejszy pomiar.
I warto pamiętać, aby tak samo tankować (np. do pierwszego odbicia).