Nie wnikam czy możliwe czy nie, aczkolwiek w mojej 159 2.4 tankowania są ewidencjonowane od 2010 roku i najniższe spalanie liczone z baku to 6,8l/100km na dystansie ok. 600km.
Wrzucałem kilka razy posty o spalaniu ze zdjęciami, chcesz to szukaj
Jak Ci auto dużo pali to o nie zadbaj, a nie "masz pretensje do garbatych że ich dzieci są proste Żałosne "
[MENTION=77247]FilipoInzhagi[/MENTION] Dziękuję jeszcze raz za normalną rozmowę w tym temacie, jak widać nie każdego na to stać.
Co do reszty kilka postów wyżej jest napisane co i jak jest w moim aucie i ile pali. Jak kogoś to boli to nie mój problem
Jakieś cudowne założenia o proporcjach mocy maksymalnej do masy w kontekscie wyłącznie spalania pozostawię bez komentarza, no może powiem tyle - zakładając że dowolne naciśnięcie gazu jest tożsame z uzyskaniem maksymalnej mocy przez silnik może miałoby sens. xD xD xD
W kontekscie przyjemności z jazdy mają 100% sens i każdy kto ma 2.4 to potwierdzi
Edit2: w automacie czy Q4 zawsze zużycie paliwa będzie większe, bo są większe straty w układzie napędowym. Tyle. U mnie jest FWD i manual.
Edit3: Śmieszą mnie te frustracje niesamowicie. Nie umiem tego zrozumieć, ale są przezabawne xD
Ostatnio edytowane przez bobby ; 22-01-2019 o 12:37
1. może przeoczyłem taki dość istotny szczegół, ale pochwal cię bobby na jakich oponach (rozmiar/model) osiągasz takie wyniki.
2. wg trochę sprzeczne jest jeżdżenie podkręconym 2,4 ~240KM w celu uzyskania spalania 5,5l/100. do takiej jazdy kupuje się 1,3cdti. ale jak ktoś lubi mieć stadninę koni i trzymać je w stajni na krótkich lejcach....
3. mam 1,9 i na autostradzie lata bez problemów ~160km/h przy spalaniu w okolicach 7l i w razie potrzeby żwawo łapie ~190km/h - wyżej już mniej żwawo .
4. jak masz przebieg i jaka jest kondycja sprzęgła/dwumasy?
5. nie, żebym się czepiał, ale bobby, wywalenie dpf/egr toż to zabójstwo dla środowiska. przecież to jest totalnie sprzeczne z liberalnym światopoglądem . tak się zachowują tylko niewykształcone wsiowe Janusze wyznające pislam. wstyd, bobby, wstyd.
Ostatnio edytowane przez WinnieThePooh ; 22-01-2019 o 12:57
Rozmiar standardowy dla 2.4 225/50/17 Nokiany, Goodyeary, Falkeny. Felgi i opony standardowe a nie 5 kg cięższe 2 " większe - co też przy każdym przyspieszaniu sprawia że trzeba rozpędzić koło o większym momencie bezwładności, co też u niektórych przekłada się na zużycie paliwa.
Styl jazdy ma znaczenie - jak widzisz przed sobą czerwone światła to Nosacze pędzą, żeby być "pierwszym na czerwonym" a myślący człowiek zdejmie nogę z gazu i połowę tego dystansu przetoczy się na biegu nie zużywając grama paliwa. Za miastem jest podobnie - jeden co chwila wisi komuś na zderzaku i ciśnie raz gaz raz hamulec, inny jedzie 3 metry dalej i naciska na gaz cały czas tak samo... można by o tym epopeje napisać.
Ale i tak jakiś mongoł Ci nawrzuca, bo jemu pali więcej. xD A jak tobie mniej to jesteś ch*j i oszust xD
Ostatnio edytowane przez bobby ; 22-01-2019 o 12:52
czyli do swojego spalania dolicz jakieś ~5-7%. mi przy 235/45/R18 wskazania prędkościomierza i predkosci z GPS-a zgadzają się co do kilometra nawet przy ~180km/h. i spalanie na autostradzie miewałem w okolicach 7,2-7,5 przy ~150/160km/h. założyłem zimówki 205/55/R16 i nagle spalanie spadło do ok. 6,4 przy tych samych prędkościach. tyle, że prędkość podawana przez auto względem tej z GPS jest przekłamana o ok. 9% (przy 180km/h GPS pokazuje niecałe 170km/h).
ale zdajesz sobie sprawę, że przy różnych prędkościach przekłamania liczników z reguły są różne - inaczej przy 50 km/h inaczej przy 90 i td - o ile kojarzę jedno to koła, a drugie to działanie licznika - choć może w dzisiejszych elektronicznych czasach przekłamania są wyłącznie stałe-procentowo. Wtedy zwracam honor.
Przyznaje, że nie sprawdzałem prędkości względem nawigacji, ale jak będzie okazja i trafi się ładny płaski odcinek to nawet z ciekawości zrobię pomiary. (Tak naprawdę różnica między nowymi oponami a zużytymi też może mieć wpływ.)
Z tego co policzyłem, zakładając że na 235/45/18 masz idealnie zgodnie z rzeczywistością. To względem tego przekłamanie prędkości (i dystansu) dla 225/20/17 wynosi 2%. Nie 5-7%.
225/50/17 - 485 obrotów na km
235/45/18 - 476 obrotów na km
https://tiresize.com/comparison/
Względnie około 1.9 % różnicy.
- - - Updated - - -
Ad2. 217 (a dokładnie 216,8 ) - taką kupiłem, poprzedni właściciel lubił sobie przyjechać z Belgii do Polski na weekend - więc mu się opłacało zrobić optymalizację* ;p (* oczywiście w wersji z klapam, egr i td... parametry były pewnie trochę gorsze)
Jak mam potrzebę to wyprzedzam żwawiej niż w 1.9 ;P - szczególnie jadąc z 3 innymi osobami na pokładzie 2.4 jest przyjemne.
Ad3. Mój Civic 1.4 robił 200 km/h na autostradzie, ale nie zamieniłbym się z powrotem za Alfę. ;P (Z czego do 186 km/h - gdzie kończył się 4 bieg było 0 problemów, uzyskanie większych prędkości wymagało sprzyjających warunków, przynajmniej płasko, ewentualnie nie pod wiatr ;P - V bieg był tam bardzo długi - teroetycznie coś koło 250 do odcięcia dałoby się pojechać xD, ale oczywiście szans na dokręcenie silnika na takie obroty nie było - taka dygresja ) Generalnie do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja. Jazda drogami szybiego ruchu i autostradami w 159 2.4 jest bardzo przyjemna, choćby ze względu na elastyczność tego silnika
Nie rozumiem jeszcze jednego podejścia, a widzę sporo takich agentów na drogach - kupi sobie jeden z drugim auto z większym silnikiem i rura, do odcięcia i deptanie w heble... - po co? co to daje? nie wiem... chyba trochę na zasadzie "nie widziała dupa słońca" i trzeba się nacieszyć
Ad4. sprzęgło nowiutkie i dwumasa też - mają coś koło 15 tys km w tej chwili (mała dygresja dwumasa w 2.4 kosztuje 2x tyle co w 1.9 ;P )
Ad5. Wiem, chciałem zamówić nowy DPF, ale ASO się popisało i nie mogłem czekać kilka tygodni, stary niestety się zalepił / zatopił... :/ miałem awarię - pęknięty jeden z przewodów wysokiego ciśnienia - sączyło się kopciło (choć nie było widać, bo dpf to łapał)... wypalał się co 50-100 km i w końcu się zatkał na amen. Co do EGR to wynalazek który więcej szkodzi środowisku niż pomaga - biorąc pod uwagę to że przyczynia się do zalepiania sadzą kolektorów dolotowych, dalej do ich rozszczelniania - w konsekwecji albo auto dymi, albo trzeba wsadzić nowe częsci - które są zrobione z m. in. z plastiku i do których produkcji potrzebna jest energia od matki Ziemi. W każdym razie tak już zostało. Nie jestem jedynym 'januszem' pod tym względem. xD
Ale w drugim aucie (nie Alfa) właśnie trwa wymiana ;P filtr kosztował tylko 5 tys PLN także luz ;P , czego się nie robi dla ekologii.
Ostatnio edytowane przez bobby ; 22-01-2019 o 13:44
Dokładnie bobby, pełna zgoda z Tobą, sam mam 2.4 240 koni w wersji TI + bardzo bogate, wyposażenie, manual, FWD, brak ekologii do tego felgi 20 cali, i średnie spalanie z baku wynosiło od 7.8 do 9 litrów, przy czym w tygodniu jeżdżę tylko po mieście i często na niedogrzanym silniku ( krótkie odcinki ) a w weekend traska tam i z powrotem 60km w jedną stronę, jeździłem tak bite 5 miesięcy. W mieście spalanie wychodzi w okolicy 10l a na trasie da się zejść do około 6/6.5 jeżdżę płynnie czasami depnę ale bez szaleństw. Jak czasami czytam, że niektórym 2.4 pali po 13/14 litrów w mieście to ja nie wiem jak to robią.. chyba gazują na światłach do odciny..
EDIT, miałem też 1.9 z chipem na 185 koni, moim zdanie 2.4 lepiej brzmi, i jest zrywniejsze, do tego dochodzi duże brembo + skrzynia F40, która moim zdaniem ma o wiele lepsze przełożenia niż M32, M32 ma przełożenia jak w dostawczym sprinterze...
Ostatnio edytowane przez LuKe93 ; 22-01-2019 o 13:51
A więc się zgadzam w całej rozciągłości.
Chodziło mi jedynie o to by ktoś nie wysnuwał arcy-dziwnych wniosków, że jeśli jest auto z silnikiem generującym maksymalną moc 200 KM i drugie podobne z takim 150 KM, to pierwsze z nich musi palić 33% więcej xD
Do pojemności też takie chore fantazje nie pasują - vide 20-25% więcej w każdych warunkach xD (między 2.4 a 1.9)
Ostatnio edytowane przez bobby ; 22-01-2019 o 13:57