Witam i na wstępie chciałbym przeprosić że tak atakuje, ale mam problem i gardłowa sytuację ponieważ jestem na wyjeździe.
Problem polega na tym że po jedzie głównie w miescie delikatnie wywalilo mi płyn ze zbiorniczka wyrównawczego przez korek. Ubyło około 200 ml. Po trasie nic takiego nie zauważyłem. Temperatura na wskaźniku równe 90 st. Zauważyłem to dzisiaj jak poczułem zapach płynu w kabinie i się zaniepokoiło, wyszedłem i pod maską widzę że zbiorniczek jest mokry od strony korka i ubyło płynu. Dodałem płyn pojechałem dalej , ale to już tylko trasa i po ponownym sprawdzeniu już nic nie ubyło a nawet wzrosło ponad max.
Ogólnie przejechałem około 300 km po dolaniu i wszystko w porządku nic się nie działo, autko jechało normalnie, temperatura cały czas 90 st. Może ktoś spotkał się za takim przypadkiem? Muszę wrócić teraz ponad 300 km do domu i nie wiem czy mam się czegoś obawiać?
Czy to może być wina samego korka? Węże od chłodnicy miałem miękkie jak dotykałem a czy nie powinny być twarde jak zbiorniczek jest zakręcony?
Proszę o pomoc.