Dostałem poprawionoą wycenę - 5k zł. W sumie pasuje mi ale do wyceny znowu użyli złego zderzaka (tym razem z czujnikami parkowania ale bez sprysków).
Nie wiem czy jest sens kręcić jeszcze aferę.
Dostałem poprawionoą wycenę - 5k zł. W sumie pasuje mi ale do wyceny znowu użyli złego zderzaka (tym razem z czujnikami parkowania ale bez sprysków).
Nie wiem czy jest sens kręcić jeszcze aferę.
Mi przy drugim odwołaniu się odpisano, że jeśli mi nie pasuje, to mogę iść do sądu
Nie zaszkodzi spróbować jeśli coś będę mówić to weźmiesz 5k i po problemie jeśli Ci pasuje. A przypuszczam że możesz jeszcze trochę wytargac od nich.
Mi jak wypłacili odszkodowanie to dopiero wtedy w kosztorysie zobaczyłem, że wzięli zły zderzak do wyceny a też mam z czujnikami i spryskami. Napisałem do nich, poczekałem chyba jakieś dwa tygodnie na poprawkę, a że nigdzie nie było tego zderzaka to policzyli po cenie z ASO czyli 1800 zł.