Jak w temacie. Znacie jakieś oprócz prawilnego wybebeszenia układu wydechowego z kolektorem? Przewija się na różnych forach fraza "zalanie turbiny naftą" albo wlanie nafty do turbiny od strony rury wydechowej. Ktoś w tym temacie coś działał?
Mam ochotę sam podłubać a lag na turbo już mnie wnerwia.