Witam Panie i Panowie. Mam problem z moją Alfą 159 JTDM 2.0. Przy obrotach powyżej 1500 szarpie silnikiem i strzela tak głośno - jakby stukowo , z rury czarny dym wali. Zapala bardzo dobrze i na jałowym chodzi jak ta lala - nie dymi do 1500 obrotów. Pod obciążeniem tragedia. Stoi u mechanika już ponad miesiąc - a to wieczność przecież. Sprawdził że to niby wszystko ( wtryski najbardziej podejrzane są po regeneracji, pompa wc daje ciśnienie , dpf usunięty, egr zaślepiony , klapy wirowe usunięte - a były całe więc nic tam nie wpadło, czujniki sprawdzone, przepływka wyczyszczona ). Brakuje już pomysłów mechanikowi - chyba że przypalony zawór przez lejący wtrysk. Chciałbym uniknąć darcia głowicy. Miał ktoś z Was może taki problem??? Nadmienię że podjechałem ( to za dużo powiedziane - doczołgałem się nie przekraczając 1500 obrotów do zakładu co robią wtryski i pompy. Gościu powiedział że pierwszy raz widzi takie cuda a w zawodzie od ponad 20 lat jest i ogólnie to chciał się żegnać lewą nogą. Pomóżcie. A może i ja kiedyś będę mógł pomóc. Jest taki pomysł mechanika i tego drugiego od pomp i wtrysków. Znaleźć kogoś kto miałby takie autko i 1 godzinę czasu. Przerzucić wtryski na chwilę i sprawdzić jak to będzie się zachowywać w obecności właściciela oczywiście. Co wy na to? Znajdę kogoś kto by mi pomógł - odwdzięczę się. Bogdan