Nie strasz... Śmieszna sprawa, bo poruszałem przewodami wchodzącymi do skrzyni i póki co w trasie nic się nie stało. Ale w płynie widocznym w zbiorniczku faktycznie pływają jakieś czarne artefakty. czas na wymianę. Tak btw odpowietrznik, o którym wcześniej była mowa to jakiś zwykły czarny kapsel bez żadnego uszczelnienia, czy może ktoś kiedyś zrobił mi psikusa i fachową ręką zadziałał?