Problem z odpaleniem 2.4

[nietyx]

Witam,


Mam problem z 2.4 ponieważ w sobotę odpaliłem przejechałem metr i samochód zgasł. Kręci zdrowo lecz nie chce zaskoczyć, na plaka ledwo na chwile odpalił i zgasł.

- Rozrząd zrobiony pół roku temu (po paskach nie widać aby coś się stało)

- Koło pasowe wymienione parę miesięcy temu

- Napinacz również wymieniony 3 miesiące temu

Pojawiła się na początku informacja "Antipollution filter clogged" lecz DPF nie istnieje i chyba prędzej wynikła wówczas z racji słabszego akumulatora. Pózniej pojawiły się 2 błędy

P0500

P0520 - ten akurat zawsze przy "duszeniu sie silnika" wyskoczy


Czy ktoś może ma jakiś pomysł gdzie dalej szukać przyczyny?

[Renegat]

p0500 - błąd czujnika prędkości
p0520 - błąd czujnika ciśnienia oleju więc nic dziwnego że przy zdławionym silniku wyskoczy.
bład dpf...
coś dużo tego, raczej bym pojechał do dobrego mechanika znającego alfy niż sam w tym grzebał.

Jeśli Cię to pocieszy to (wiem że inna marka i model, ale jakiś punkt odniesienia będzie) w renault master podobny zestaw błędów wywalało (w wersjach bez adblue) gdy się dpf zasyfił, tam zawsze był zestaw ciśnienie doładowania + ciśnienie wydechu itp. w efekcie były komunikaty na wyświetlaczu: sprawdź wydech + sprawdź tempomat + sprawdź ogranicznik i komputer przełączał silnik w tryb serwisowy.
Ja w swojej belli na szczęście takich atrakcji nie miałem, możesz spróbować dać w programie diagnostycznym wymuszone wypalanie katalizatora lub/i "wymiana filtra cząstek stałych", w praktyce pewnie nic nie zmieni, ale może komputer sobie odnotuje że procedura zrobiona i przestanie wariować, ale to tylko taka moja teoria i nic ponad to, nie jestem fachowcem i jednak wolał bym z tym pojechać do sprawdzonego mechanika od Alf.

[magil]

P0520 - ten akurat zawsze przy "duszeniu sie silnika" wyskoczy

Nieprawda. To błąd elektryczny, pojawia się w przypadku uszkodzenia czujnika. Przy zduszeniu silnika pojawia się jedynie informacja na wyświetlaczu między zegarami. Wiązka do naprawy bądź (prędzej) czujnik do wymiany.

[nietyx]

Ja w swojej belli na szczęście takich atrakcji nie miałem, możesz spróbować dać w programie diagnostycznym wymuszone wypalanie katalizatora lub/i "wymiana filtra cząstek stałych", w praktyce pewnie nic nie zmieni, ale może komputer sobie odnotuje że procedura zrobiona i przestanie wariować, ale to tylko taka moja teoria i nic ponad to, nie jestem fachowcem i jednak wolał bym z tym pojechać do sprawdzonego mechanika od Alf.

Mogę spróbować tyle że to wyczytałem, że też wyskakuje przy niskim napięciu akumulatora, a wtedy stałą 8 dni na parkingu i była po kilkunastu próbach odpalenia

Nieprawda. To błąd elektryczny, pojawia się w przypadku uszkodzenia czujnika. Przy zduszeniu silnika pojawia się jedynie informacja na wyświetlaczu między zegarami. Wiązka do naprawy bądź (prędzej) czujnik do wymiany.

I to jest jakiś trop bo o tym nie wiedziałem

[slawek986]

Naładuj akumulator i odłącz klemę na 30 minut i załącz ponownie. Zobaczysz co się stanie a to nic nie kosztuje.

[nietyx]

Dziś wymieniłem czujnik nic nie dało..

Więc odkręcilismy węże paliwowe i okazało się że leci wręcz mleko.. Wygląda jak wytrącona parafina tyle że jest to dziwne ponieważ ostatni raz tankowałem na Orlenie, później samochód stał 8 dni po czym przejechał pół metra i się chyba zatkał.

Tylko z czego by to wynikło bo mrozów nie ma na dworze. Jutro spuszczę cały bak do końca, oczyszczę rurki do wtrysków i wymienię filtr na nowy

Spotkał się ktoś z czymś takim?

[quba]

Jesteś pewny, że zatankowałeś ON?

[nietyx]

Jesteś pewny, że zatankowałeś ON?

Tak, akurat dość często mam styczność z samochodami które benzynę do diesla zatankowały.
W przypadku wymieszania się ropy i benzyny nie powstaje taka zawiesina jak i zapach jest inny niż ten który ma to co spuściłem ze swojego

[slawek986]

Dziś wymieniłem czujnik nic nie dało..

Więc odkręcilismy węże paliwowe i okazało się że leci wręcz mleko.. Wygląda jak wytrącona parafina tyle że jest to dziwne ponieważ ostatni raz tankowałem na Orlenie, później samochód stał 8 dni po czym przejechał pół metra i się chyba zatkał.

Tylko z czego by to wynikło bo mrozów nie ma na dworze. Jutro spuszczę cały bak do końca, oczyszczę rurki do wtrysków i wymienię filtr na nowy

Spotkał się ktoś z czymś takim?

Hmm woda dostała się do ropy.
Albo nieszczelność koło wlewu paliwa lub rura prowadząca od korka do baku.
Czy samochód stał na tych ostatnich deszczach na zewnątrz czy był zaparkowany pod dachem ???
No bo nie zakładam, że ktoś specjalnie ci nalał do baku trochę wody ???
Ewentualnie jeśli wszystko wykluczysz, to ja bym zabrał to co wylałeś z baku i podjechał na stację gdzie tankowałeś i im to ładnie przedstawił.
Być może i u nich jest albo był przeciek wody i na tych deszczach dolało im się trochę wody do zbiornika z paliwem ??? Może to nie tylko twój taki przypadek ???


Wymień koniecznie filtr paliwa !!!!
Wyjmij i wypłukaj dokładnie bak bo szkoda pompy i wtryskiwaczy !!!!