Wrzucam ten temat, jako odrębny, bowiem do tej pory występował w kilku wpisach, ale jakby "przy okazji".
Chodzi o znany problem, nie zawsze działającego przycisku START/STOP, przy próbie odpalenia samochodu.
Problem jest poważny i niezmiernie irytujący, bowiem czasami potrzeba kilku/kilkunastu prób, zanim przycisk zadziała.
Nie jest to, jak kilka osób sugerowało, problem z połączeniem masowym silnika z nadwoziem, bowiem ten, jest u mnie sprawdzony i w 100% sprawny.
Tak, naprawdę usterka jest bardzo trudna do zdiagnozowania, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przycisk zadziała, a kiedy nie i tak właściwie, nie wiadomo, gdzie i czego szukać.
Wstawiłem samochód do mechanika/elektryka na dwa dni i przy ca 100 próbach, wszystkie udane, a mnie szlag trafia, jak cykam i cykam, mając nadzieję, że za kolejna próbą samochód odpali, a dzieje się to, na zasadzie prawa Marfiego, w najmniej odpowiednich momentach, chociaż trudno sobie wyobrazić dobry moment na wystąpienie tego problemu.
W jednym z tematów, kolega opisał, jak to problem z działaniem przycisku, doprowadził do zapalenia się rozrusznika, a więc jest on godny zajęcia się nim, zanim to nastąpi.