Hej. Mam od niedawna wrażenie, że prawe przednie koło (od pasażera) na dużych wybojach, torach tramwajowych czy dużej kostce brukowej, potrafi mi "dobijać" - tak jakby na sztywno było przymontowane do samochodu, zero tłumienia... Na równej drodze wszystko ok, na małych wybojach też ok, ale niech tylko będzie coś większe to po prostu koło jakby napier*alało bez tłumienia drgań. Sprężyny są całe, amortyzatory badałem na stacji i mają po 70% sprawności (na stacji diagnostycznej gościu powiedział, że są jak nowe), na tej samej stacji pooglądał mi gość zawias i mówi, że wszystko raczej ok, ale lepiej podnieść i szukać. Miał ktoś coś podobnego - jakieś porady gdzie szukać?