Który rocznik? Jaki przebieg? Usterki/Wady/Zalety

[mikroice90]

Witam Alfaholików,

w tym roku muszę rozstać się ze swoją 20-letnią 156-ką. ponad 410+k przejechanych kilometrów, ale w tym wieku remont podłogi (rdzewiejące któryś raz już progi) + widmo regeneracji maglownicy powodują, że nie chce tego przeciągać.

[Zaznaczam, że przeczytałem posty dotyczące zakupu 159-ki lecz większość z nich jest bardzo stara i może nie mieć odzwierciedlenia dzisiaj]

Na zastępstwo rozglądam się za 159-ką. Autko produkowane w latach 2005-2011 (myślę raczej o rocznikach 2009-2011). Jednak jest straszny rozstrzał cenowy pomiędzy modelami z tego zakresu.



Chciałbym kupić żelazny jak mniemam 1.9 JDTm, ale nie wiem jeszcze czy 120 czy 150KM.

Nie chcąc się naciąć jak w 156-ce i wymieniać po zakupie sprzęgła, dwumasy i połowy zawieszenia zwracam się z prośbą o rzetelne opinie co do wad/zalet/usterek i innych pomocnych komentarzy dotyczących tego samochodu.

Z góry wielkie dzięki.

[michuw81]

Hej.
2009-11 to już 2.0 nie, 1.9
Z własnego doświadczenia powiem. Mam 2.0 z końcówki 2011. Troszkę zmodyfikowano to i owo do 1.9
Obecnie prawie 300kkm bez mapy. Olej (Petronas tylko) wymianiam średnio co 12 tys oraz duży serwis co 25-35, wypada mi teraz średnio co roku. Rozrząd regularnie wymieniany. Rdzawe elementy maluje co 2 lata hammerite kurust + hammerite farba. Z droższych usterek miałem 180kkm obudowa chłodzenia EGR (powiedziano mi, że wada jakościowa w 2.0 występuje) zatarte sprzęgło sprężarki przy 200kkm przy 250kkm wymiana dwumasy, ale z winy niedomagajacego wysprzeglika, dlatego przy okazji. Jeszcze by dało radę. 280kkm pekniety wężyk do chłodnicy - no i wtedy Alfka była "królowa" tłumik szybko zaczął się rozwarstwiac. Wymieniłem na nierdzewke całość robiony.
Zawieszenie nadal oryginalne Ti. Auto miało kaprysy ale to z winy zasyfionego paliwa i pewnych pomyłek ASO w Polsce. Auto na codzień użytkowane w UK serwisowane u Alfa specialist.
Wszystko niestety zależy jak autko było traktowane u 1szego właściciela. A tu niestety brak gwarancji, niezależnie skąd kupione.

Sent from my E6633 using Tapatalk

[bratmat]

Mam alfę 159 jtdm wersja Belgia od około 1.5 roku. Rocznik 2008 przebieg 150000km. Robiłem już skrzynie biegów (wyrwana dziura - pomimo braku objawów). Wczoraj rozciekl mi się wężyk wspomagania 640zl. W zawieszeniu coś zaczęło pukać na kocich łbach ale na stacji diagnostycznej nic nie znalazł więc może mechanik coś zostawił w gratisie. Klimatyzacja ma efekt wiertarki . Mocowanie tylnej szyby - linka zerwała się. Lampy słabo świeca.i prawdopodobnie łożysko półosi hałasuje. Przez półtora roku zrobiłem 15000km. Jeżdżę na oleju liquid Molly 46000 i wymieniam co15000

Jeśli chodzi o wnętrze dalej jest niepraktyczne. Najbardziej upierdliwa rzecz to brak uchwytów na napoje. Nieprzydatną nawigacja ciasno na tylnych fotelach.

W aucie mam zrobiony chip z standardowych 136km na 170km i 380Nm. Po modyfikacji wreszcie jeździ się tym dobrze. 136km to trochę za mało na tak ciężkie auto. Spalanie się ustabilizowało na 7.5l/100km - cykle mieszane. Przed chipem było około 1l więcej.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

[WinnieThePooh]

Potwierdzam, rynek jest bardzo nazwijmy to patologiczny. rozstrzał cenowy w Polsce to od 7000 do 30000zł, sporadycznie zdarzają się droższe oferty. jak przejrzysz oferty zagraniczne, to za przyzwoitą 159-kę w Niemczech trzeba zapłacić min 3500-4000euro (bez problemu znajdziesz oferty grubo ponad 10.000euro), jest dużo ofert z włoch/francji w okolicach 3000euro. można kupić taniej 1,9 120KM lub 1,9/2,2JTS, ale z reguły tam jest wyposażenie bieda-edition. na tureckich placach jest oczywiście całe mnóstwo 159-ek w cenie ~1500-2500euro w bardzo różnym stanie. te po drobnych kolizjach czy z przebiegiem 300kkm+ to jeszcze najmniejsze ryzyko, ale są też egzemplarze w uwaloną skrzynią (słynne M32), dwumasą, czy urwanymi klapami (lub z kumulacją tychże). to co trafia do naszych komisów to ta ostatnia opcja, droższe sztuki są po prostu niehandlowe. to co sprzedają osoby prywatne, to w większości również sztuki kupione w komisach, w które w ciągu roku-dwóch włożono 5-15 tys zł (wg tego co piszą w opisach co jest wymienione) i sprzedają bo stracili cierpliwość. Ja sobie bardzo chwalę 159-kę za 1. bezawaryjność 2. niepowtarzalny styl 3. bardzo dobre wygłuszenie wnętrza. faktycznie na minus relatywnie ciasne wnętrze jak na takie duże auto (jak budujesz dom to się nie nada, ale na wakacje rodziną 2+2 spokojnie się zapakujesz i bardzo wygodnie pojedziesz). ja swoje dwie alfy przywiozłem bezpośrednio od "Hansa" z podwórka i nie narzekam na awarie.

[Nillmar]

Mam alfę 159 jtdm wersja Belgia od około 1.5 roku. Rocznik 2008 przebieg 150000km. Robiłem już skrzynie biegów (wyrwana dziura - pomimo braku objawów). Wczoraj rozciekl mi się wężyk wspomagania 640zl. W zawieszeniu coś zaczęło pukać na kocich łbach ale na stacji diagnostycznej nic nie znalazł więc może mechanik coś zostawił w gratisie. Klimatyzacja ma efekt wiertarki . Mocowanie tylnej szyby - linka zerwała się. Lampy słabo świeca.i prawdopodobnie łożysko półosi hałasuje. Przez półtora roku zrobiłem 15000km. Jeżdżę na oleju liquid Molly 46000 i wymieniam co15000

Jeśli chodzi o wnętrze dalej jest niepraktyczne. Najbardziej upierdliwa rzecz to brak uchwytów na napoje. Nieprzydatną nawigacja ciasno na tylnych fotelach.

W aucie mam zrobiony chip z standardowych 136km na 170km i 380Nm. Po modyfikacji wreszcie jeździ się tym dobrze. 136km to trochę za mało na tak ciężkie auto. Spalanie się ustabilizowało na 7.5l/100km - cykle mieszane. Przed chipem było około 1l więcej.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

Możesz powiedzieć gdzie robiłeś chip i ile ta przyjemność kosztowała ?

[bratmat]

Możesz powiedzieć gdzie robiłeś chip i ile ta przyjemność kosztowała ?

Robiłem u siebie w miejscowości i po małych negocjacjach wyszło 600zl z hamowaniem przed i po. Dałoby się coś więcej ugrać tych koni ale nie zależało mi specjalnie walczyć o moc .teraz i tak fajnie się zbiera.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

[fts]

Autko produkowane w latach 2005-2011 (myślę raczej o rocznikach 2009-2011). Jednak jest straszny rozstrzał cenowy pomiędzy modelami z tego zakresu..

Jest straszny rozstrzał cenowy, bo mowa tu o autach 8-14 letnich, no chyba, że chodziło Ci o zakres 2009-2011 - tutaj różnica w cenie zapewne sprowadza się w głównej mierze do faktu czy auto jest z komisu czy od osoby prywatnej.

Jeśli 159 z tych lat, to zdecydowanie z silnikiem 2.0, a nie 1.9.
Sam mam Alfę z grudnia 2011, z silnikiem 2.0 136KM. Mi osobiście początkowo mocy brakowało, z czasem się troche przyzwyczaiłem, ale i tak chciałem i chce zwiększyć moc, pomimo problemów z moim sterownikiem.
Kupiony przeze mnie egzemplarz miał na liczniku 118kkm, był w wersji Sport Plus i był ogłoszony za 31 000 złotych na otomoto, a był to egzemplarz sprowadzony po kolizji. (nie zdradzę czy dobry ze mnie negocjator )

Wydaje mi się, że za Alfe 159, z tych lat produkcji, z silnikiem 2.0 i w dobrym stanie musisz przygotować się na wydatek minimum 25 000.

Jeśli nie chcesz się naciąć na wymiane sprzęgła i remontu skrzyni czy zawieszenia, to radzę oglądać auta z kimś, kto potrafi dobrze ocenić stan zużycia tych elementów.

Robiłem u siebie w miejscowości i po małych negocjacjach wyszło 600zl z hamowaniem przed i po. Dałoby się coś więcej ugrać tych koni ale nie zależało mi specjalnie walczyć o moc .teraz i tak fajnie się zbiera.

To raczej niska cena. We Wrocławiu i okolicach (pewnie w innych większych miastach podobnie) koszt chipa to jakieś 900-1200 złotych.

[bratmat]

To raczej niska cena. We Wrocławiu i okolicach (pewnie w innych większych miastach podobnie) koszt chipa to jakieś 900-1200 złotych.

Prawda jest taka że główny koszt chipa to sprzęt który musi się zwrócić. Oczywiście wiedza co zmodyfikować także. Ale podejrzewam że czas który należy poświęcić to nie więcej niż 3 godziny. Trzeba uważać na magików co wgrywają gotowce. Ja miałem zgrywany EPROM co trwało prawie godzinę po złączu obd. A zmodyfikowana mapa weszła w 5 minut. Bo nadpisuje tylko zmienione komórki.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

[Dugit]

Jako że około miesiąca temu przesiadłem się ze 156 na 159 to napiszę tylko że skok na plus bardzo duży. Szukałem swojej 9 około 6 miesięcy bez ciśnienia. Oglądałem sporo sztuk od 18tyś do 33tyś i powiem że nie ma reguły. To że drogie nie znaczy że w super stanie i na odwrót. Ja zawsze zostawiam sobie 2-3 tyś na wpakowanie do auta i nie mówię tu tylko o alfach, jeśli lubisz mieć wszystko na tip top to kasę trzeba wpakować. Chyba że trafi się sztuka od niemca co płakał jak sprzedawał. Oglądałem takie z przebiegami jak to w naszym kraju poniżej magicznych 200tyś. I ani jedna nie wskazywała na taki niski przebieg. 1,9 Jtd odpadło mam w 156 i ten silnik jest niezawodny ale 159 jest sporo cięższa, zastanawiałem się nad 2.4Jtd i 2.0Jtd. Jako że 2.4Jtd też już miałem w 156 to wygrała nowsza konstrukcja 2.0Jtd. I jestem zadowolony z wyboru - brak problematycznej skrzyni(1.9), brak klap wirowych kolektora ssącego, 2.0Jtd jest sporo cichsze niż klekoty w 156, spalanie mniejsze niż w 2.4 i... więcej zalet nie pamiętam. Przez chwilę jeszcze przeszło mi przez głowę 1750Tbi ale praktycznie zerowy wyboór na naszym rynku.

[michuw81]

Jako że około miesiąca temu przesiadłem się ze 156 na 159 to napiszę tylko że skok na plus bardzo duży. Szukałem swojej 9 około 6 miesięcy bez ciśnienia. Oglądałem sporo sztuk od 18tyś do 33tyś i powiem że nie ma reguły. To że drogie nie znaczy że w super stanie i na odwrót. Ja zawsze zostawiam sobie 2-3 tyś na wpakowanie do auta i nie mówię tu tylko o alfach, jeśli lubisz mieć wszystko na tip top to kasę trzeba wpakować. Chyba że trafi się sztuka od niemca co płakał jak sprzedawał. Oglądałem takie z przebiegami jak to w naszym kraju poniżej magicznych 200tyś. I ani jedna nie wskazywała na taki niski przebieg. 1,9 Jtd odpadło mam w 156 i ten silnik jest niezawodny ale 159 jest sporo cięższa, zastanawiałem się nad 2.4Jtd i 2.0Jtd. Jako że 2.4Jtd też już miałem w 156 to wygrała nowsza konstrukcja 2.0Jtd. I jestem zadowolony z wyboru - brak problematycznej skrzyni(1.9), brak klap wirowych kolektora ssącego, 2.0Jtd jest sporo cichsze niż klekoty w 156, spalanie mniejsze niż w 2.4 i... więcej zalet nie pamiętam. Przez chwilę jeszcze przeszło mi przez głowę 1750Tbi ale praktycznie zerowy wyboór na naszym rynku.

Taka mała ciekawostka https://www.autotrader.com.au/car/10.../pyrmont/sedan [emoji14] taki przebieg to wręcz perełka

Sent from my E6633 using Tapatalk