Witam serdecznie , od kiedy pojawiły się nocne przymrozki mam problem z wrzucaniem biegów przy pierwszym odpaleniu silnika
Co ważne. Nie jest to kwestia zamarzania drążka. Przy wyłączonym silniku mogę bez problemu wrzucić dowolny bieg, tak więc gdy np wrzucę wsteczny i odpalę silnik to normalnie jadę do tyłu.
Przy obecnych temperaturach, od odpalenia silnika muszę czekać około 8 minut aby z oporem wrzucić dwójkę, jedynka wchodzi z oporem tak po 12 minutach. Biegi wchodzą bez oporu po ok 5-8 minutach jazdy. Problem pojawia się ponownie następnego dnia
Tymsamym opisywane tutaj na forum rozwiązywania z wymianą linek, i płynu skrzyni biegów wydają się niepotrzebne w moim przypadku. Myślę o sprzęgle. Czy może być to syndrom zużytego sprzęgła?
Będe bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki Muszę rozwiązac problem zanim przyjdą naprawde mroźne noce
Pozdrawiam