Witam pojawiły mi się dziwne odgłosy nagle w czasie jazdy stuknięcia jakby z silnika, ale dźwięki jakby z przegubu, napędu i na pewno coś co się obraca. Odgłosów nie ma na postoju nawet przy przegazowaniu, błędów silnika brak. Puknięcia nie są cały czas, ale tylko przy jeździe i nawet na wrzuconym luzie raczej pojedyncze lub 2 czy 3 po kolei i dość odczuwalne, zaobserwowałem, że pojawiają się najczęściej w granicach 1700-2000 obrotów. Dźwięk wystąpił również podczas ruszania przy puszczaniu sprzęgła, a komplet sprzęgła i dwumasy Valeo ma rok z kawałkiem i ok 20000km. Przy próbie wymuszenia takiego dźwięku tj np. gwałtownym puszczaniu sprzęgła czy przyśpieszaniu oraz przy odpalaniu i gaszeniu efekt nie wystąpuje. Przy toczeniu się na luzie miałem też pojedyncze, ale cichsze puknięcie. Dźwięk zbliżony najbardziej do jakby strzelającego przegubu, ale dzieje się to przy jeździe na wprost, skręcanie nie wywołuje tego dźwięku. Koło pasowe również świeże Dayco. Co to może być?
Może to jednak coś z zawieszeniem skrzyni lub silnika, któraś z poduszek tylko zastanawiające jest że nie występuje to ciągle? Tak to po kolejnej przejażdżce diagnozuje mechanik i w sumie ja bo stuknięcia były teraz cichsze i tylko pojedyncze.