A jak sprawdzić czy auto jest w awaryjnym ? Generalnie po myciu silnika wyskoczył ten błąd 2 dni temu tylko wtedy nie odcinało turbiny i jeszcze tego samego dnia się skasował. Teraz znowu wyskoczył i turbina jakby dnuchala do połowy.
A jak sprawdzić czy auto jest w awaryjnym ? Generalnie po myciu silnika wyskoczył ten błąd 2 dni temu tylko wtedy nie odcinało turbiny i jeszcze tego samego dnia się skasował. Teraz znowu wyskoczył i turbina jakby dnuchala do połowy.
Podjedź do kogoś, kto podepnie Ci alfę pod komputer. Niech odczyta kod błędu z jego danymi. Możesz go tutaj wtedy podać. Ale i tak nie czekał bym na cud, tylko pojechał do mechanika, który turbinę montował.
- - - Updated - - -
Nie.
Błędy, które nie są permanentne znikają z deski i pozostają w pamięci ECU. Widocznie tutaj u kolegi niezgodności występują cały czas, skoro kontrolka nie gaśnie.
- - - Updated - - -
To turbina, jak wiele innych. Nie ma tutaj żadnych anomalii. Jednak przy regeneracji każdej turbiny jest wiele czynników, które odpowiadając za sukces tej operacji.
- - - Updated - - -
Nic nie musisz sprawdzać. Ewidentnie masz tryb awaryjny, który jest po to, żeby np zbyt duże ciśnienie nie rozwaliło turbiny. Ciebie to zresztą nie powinno obchodzić zbytnio. Auto po takiej operacji, robionej w warsztacie ma działać i tyle. Jeśli coś jest nie tak to niech się martwi mechanik.
Co masz na myśli pisząc "Nie.". Miałem podobny przypadek, auto przechodziło w tryb awaryjny i wywalało check engine. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu 15 minut, auto działało normalnie ale błąd dalej występował na desce i w komputerze.
Po wykasowaniu błędu wszystko działało normalnie do czasu aż znowu nie wyszedłem ponad 3500 obrotów, a przez pół miesiąca jazdy po mieście nawet nie zauważyłem, że coś jest nie tak z autem.
To oznacza, że te "nieprawidłowości" ujawniają się przy określonych warunkach i zgodzę się, że występują dwa typy błędów, permanentne i jednorazowe tylko nie rozumiem, dlaczego zaprzeczyłeś mojej wypowiedzi.
Bez kodu błędu na pewno niczego się nie dowiemy, reklamacja to podstawa w tym przypadku.
Ostatnio edytowane przez lucassith ; 05-01-2020 o 01:35
Kasowanie błędu jakimkolwiek interfejsem nic nie daje poza może chwilowym spokojem ducha i lepszą estetyką na tablicy rozdzielczej.
Jeśli błąd się przez pewien czas nie powtarza (czyli kilka odpaleń silnika z interwałem czasowym) to znika sam z kontrolek i zostaje tylko ślad po nim w pamięci ECU lub innej centralki, jeśli nie jest to błąd związany z silnikiem i osprzętem. Nie trzeba czekać żadne 15 minut, żeby turbina znów działała normalnie. Gasisz auto, zapalasz i do czasu przeładowania lub podobnego błędu będzie działać normalnie.