TBI lekkie drgania na biegu jałowym

[Mikor]

Witam wszystkich.
Od pewnego momentu mam problem z bardzo lekkimi ale jednak odczuwalnymi drganiami na biegu jałowym. Najbardziej są odczuwalne podczas pracy na zimnym silniku gdy się nagrzeje drgania są sporadyczne bądź ustają zupełnie. Nie ma znaczenia czy sprzęgło jest wciśnięte czy nie. Obroty nie falują, auto mam moc i podczas przyśpieszania czy nawet podbicia obrotów na postoju problem już nie występuje. Świece zapłonowe zmienione dwa tygodnie temu. Do tej pory nie miałem żadnych problemów z silnikiem - przebieg 210 tyś. Jakieś sugestię od czego zacząć poszukiwania, czy ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem ?

[Belfer]

To może być dwumas albo poduszki silnika ewentualnie któryś z podzespołów paska micro. Czy przy schodzeniu z obrotów na zimnym silniku też tak masz? Piszczy coś lub daje inne odgłosy wraz z wibracjami?

[Mikor]

Podczas schodzenia z obrotów nie ma żadnych drgań. Nie ma żadnych odgłosów. Drga tylko podczas podstoju na wolnych obrotach np. przy staniu na światłach.

[Piotriix]

Da się to nagrać?
Prawa poduszka ta od rozrzædu sprawna?

[Mikor]

Nie ma szans żeby to nagrać. Miałem w planach wyciągnąć i przeczyścić cewki zapłonowe i oraz sprawdzić styki na ich podłączeniu ( temat wałkowany już na forum) jednak od paru dni drgania nie występują. Silnik pracuje bez zarzutu więc na razie odpuściłem jakiekolwiek działania. Poduszka silnika w dobrym stanie.

[Alfi]

A ile masz obrotów na luzie? Może za niskie? Podbij do nie wiem 870 jak nie będzie drgań to jedź na zmianę wolnych obrotów. Chyba że się będziesz upierał na szukanie przyczyny. Mi skrzynia chodzi na wolnych jak betoniarka, a jak podbije do 880 jest cisza i silnik jakoś ciszej i gładko pracuje. Dlatego niedługo jadę na zwiększenie dawki startowej i wolnych obrotów. Tylko że ja mam silnik JTDm.

[magil]

Nie porównuj diesla do benzyniaka. Tego typu zabawy to pudrowanie syfa.

Problem z zapłonem objawiałby się prędzej przy większej dawce paliwa (w czasie jazdy), ale przeczyścić styki warto. U siebie kiedyś zamieniłem tylko dwie cewki miejscami i szarpało przy przyspieszaniu Finalnie kupiłem jedną nową i namierzyłem tą wadliwą.

[Alfi]

Nie porównuj diesla do benzyniaka. Tego typu zabawy to pudrowanie syfa.

Problem z zapłonem objawiałby się prędzej przy większej dawce paliwa (w czasie jazdy), ale przeczyścić styki warto. U siebie kiedyś zamieniłem tylko dwie cewki miejscami i szarpało przy przyspieszaniu Finalnie kupiłem jedną nową i namierzyłem tą wadliwą.

Ja tam żadnych syfów nie pudruję. Normalny zabieg, korekta dawki startowej. Jest na YT, jest w cenniku tunerów. Robienie zaprawek też można uznać za pudrowanie syfa, bo lepiej przemalować cale auto. Albo polerka lamp. Po co skoro można kupić nową lampę.

[magil]

Miałem na myśli podnoszenie obrotów biegu jałowego.

[Belfer]

Ja tam żadnych syfów nie pudruję. Normalny zabieg, korekta dawki startowej. Jest na YT, jest w cenniku tunerów. Robienie zaprawek też można uznać za pudrowanie syfa, bo lepiej przemalować cale auto. Albo polerka lamp. Po co skoro można kupić nową lampę.

Ale po co jemu zmiana dawki startowej? Podpowiem, że nie ma to sensu.

Tutaj są ewidentnie jakieś anomalia i najpierw zaczął bym od sprawdzenia cewek i elektroniki. Zresztą skoro tak ciężko to uchwycić to jeszcze ciężej nam zdiagnozować na odległość.