Cały czas mam wycie na rozgrzanym silniku, które jak się okazuje milknie po wymianie oleju a po 5k km znowu wraca (na nagraniu dobrze słychać)
Kilka osób mi sugerowało problemy z turbiną. Obecna ma nalatane prawie 200k więc w sumie można pomyśleć o regeneracji. Tylko właśnie - da się to zregenerować? Znalazłem dość obiecujący warsztat w Stalowej Woli i koszty są akceptowalne. Kupowaine nówki za 3100 wydaje się wątpliwą inwestycją w 13 letnie auto...
Na marginesie - czy podeszło by turbo z 2.4 jtd 175KM ?