Witam,
dziś wracając do domu po wciśnięciu gazu wydobył się strzał po czym auto zwolniło, przy próbie dodania gazu na biegu bardzo szarpało, próbowałem na 4 biegach i jest to samo, przy dodaniu gazu na biegu z komory silnika wydobywał się również grzechot, po kilku minutach bardzo odczuwalny był płyn chłodniczy jak i zaczęło się wydobywać z wydechów dużo dymu, ( czarny i biały lecz głównie biały), auto zupełnie straciło moc i ledwo udało mi się przejechać 500metrów na parking.
Wcześniej nie było żadnych niepokojących znaków, nie wywaliło żadnego błędu, komputer również nic nie pokazał, po dojechaniu na parking potrzymałem jeszcze chwile odpalony i tracił wolne obroty jak by miał zgasnąć, po czym wskakiwały i tak wskakiwały przez co silnik nie pracował równo, dodatkowo bardzo intensywnie było czuć płyn a przy dodawaniu gazu kopcił.
Jedyne co mi się udało zrobić do tej pory to zdjąć wąż ssący z turbo i sprawdzić wirnik który się obraca i wygląda ok.
Co dalej mogę zweryfikować?