Witam, kolejna przygoda mojego ojca z Alfą. Mianowicie samochód przestał odpalać. Niedawno również poruszałem ten temat ale z nowym alternatorem odpalała bez problemu. Dzisiaj przestała. Niestety nie ma możliwości tak na szybko oddać do mechanika. Przeczytałem kilka tematów że może to wina czujnika położenia wału lub listwy wtryskowej z czujnikami. A czy może to być wina akumulatora? Z tego co się teraz dowiedziałem to mechanik wsadził akumulator 70Ah, czy to nie jest za słaby przypadkiem..?