Cześć wszystkim,
Oddałem w tym tygodniu auto na serwis olejowy i okazało się, że jest zapocenie na dolocie. Byłem świadomy tego, że przy przebiegu ponad 200 tyś km na pewno będzie trzeba kiedyś zrobić regenerację turbiny. Jednak z samochodem do tej pory nie miałem większych problemów i w zasadzie nadal tak jest ponieważ auto ma moc, turbina doładowuje jak zawsze, nie ma żadnych objawów mechanicznych. Gdyby nie informacja od mechanika, że jest olej w dolocie i trzeba będzie zajrzeć do turbo to sam bym się nie zorientował o zaistniałym problemie. Dzisiaj dostałem wycenę od serwisu na regeneracje turbiny i zacząłem się zastanawiać czy kwota zaproponowana przez ten serwis jest odpowiednia. Skontaktowałem się z dwoma innymi warsztatami (o bardzo dobrych opiniach we Wrocławiu) pytając o ceny oraz dopytałem znajomego który przeprowadzał regenerację w audi a4 1,8 turbo i usłyszałem dużo mniejsze kwoty niż w mojej wycenie. Dodam jeszcze, że do tego trzeba doliczyć 200 zł brutto za wymianę oleju (olej i filtry przywiozłem swoje do serwisu) której nie ma w wycenie a taka kwotę usłyszałem. Alfę dzisiaj odebrałem z tego serwisu i umówiłem do innego. Moje pytanie jest z czystej ciekawości i skierowane do ludzi którzy regenerowali turbo w swoich autach i może do mechaników którzy pewnie są również na forum co sądzicie o tej wycenie ?