Test na SKP nie sprawdza amortyzatorów tylko cały układ zawieszenia. Łącznie z oponami, ciśnieniem w kołach, a nawet sworzniami i tulejami wahaczy. Zabawne bo wpływ man nawet to ile mamy paliwa w baku i czy zbiorniczek spryskiwaczy jest pełny czy nie albo czy w aucie jest instalacja LPG (to dużo waży).
To nie jest test pokazujący jak się ma sprawa w stosunku do nowego bo przecież nie ma bazy danych ja się nowy amortyzator / układ zachowuje w danym samochodzie. To jest test który ma pokazać jak bardzo różnią się od siebie strony i czy tłumienie w ogóle jest i tylko w tym kontekście można brać wyniki pod uwagę moim zdaniem.
Każdy wynik >=41% jest traktowany jako "sprawny", a wyniki w przedziale >20-40% to "sprawny, ale konieczna weryfikacja poza pojazdem" - ale diagności i tak dyskwalifikują takie pojazdy. Różnica stron nie może być większa niż 30 pkt. %.
A to daje możliwość spełnienia badań przy np. L = 41%, P=70% i to jest OK, wszystko wg przepisów .
To powinno uzmysłowić Wam jak wadliwy jest ten test i poleganie na nim jest po prostu bez sensu. Różnica pomiędzy stronami to jedyne przydatne informacje. Przy pękniętej sprężynie z jednej strony wyniki powinny się różnić znacznie.
P.S.
Jeśli ktoś ma "problem" z zaliczeniem testu na SKP nawet na sprawnym zawieszeniu i np. dużych kołach z niskoprofilowymi oponami to polecam zmniejszyć ciśnienie o np. 0.5bar na testy w SKP. Powinno zrobić robotę nawet o kilka-kilkanaście śmiesznych %.
Ostatnio edytowane przez master_tychy ; 12-02-2023 o 19:07
Dwa zastrzeżenia, bo dyskutujemy o tym, czy badania techniczne w Polsce mają sens oraz o tym, czy diagnosta zrobił coś nie tak:
1. Te badania mogą, ale nie muszą/powinny tego wykazać w zależności np. od tego, czy uszkodzone zwoje z siebie spadną, czy nadal na siebie nachodzą.
2. Diagnosta może zakwestionować coś, tylko w sytuacji, w której jakiś parametr odbiega od założonej normy - w liniach diagnostycznych, z którymi miałem do czynienia, każdy parametr odbiegający od normy jest bardzo wyraźnie sygalizowany, przeważnie odczytem w kolorze czerwonym, a więc diagnosta musiałby być daltonistą, albo nie mieć pojęcia o swojej pracy
Tak, znacznie już odbiegamy od tematu....
Nachodzące zwoje to też zmiana parametrów moim zdaniem .
80% z pękniętą sprężyną tak czy inaczej brzmi abstrakcyjnie.
Wymiana oczywiście parami na oś tak jak wspominałeś parę postów wyżej.
Cała rozkmina dotyczy tylko tego, żeby trzecia para sprężyn nie skończyła w hucie jak dwie poprzednie. Ja po prostu kwestionuję poprawność działania amortyzatora z tej strony gdzie pęka sprężyna i w swoim samochodzie bym amortyzatory z przodu wymienił dla świętego spokoju.
Dopóki trzyma je amortyzator, to te parametry nie muszą odbiegać od normy.
Jakby to abstrakcyjnie nie brzmiało, to wyznacznikiem jest odczyt testu, bo wyłącznie na jego podstawie diagnosta może stwierdzić/zakwestionować sprawność techniczną pojazdu, a to co mogło być/było przyczyną pęknięcie sprężyny, to jest zupełnie inna kwestia, bo sprężyna nie pęka bez przyczyny, chociaż oczywiście nie sposób wykluczyć wady materiałowej/zmęczenia materiału - dawno, dawno temu, nie wiem jak jest teraz, w Warszawie na ul. Łodygowej dorabiali sprężyny na zamówienie do konkretnego samochodu i dla założonych indywidualnych oczekiwań.
amortyzatory były wymieniane razem ze sprezynami i nie maja wiecej jak 10 tys,
Jeśli wymienisz sprężynę na identyczną to nie powinno być problemu ani potrzeby ruszać drugiej. Przy innym producencie może być delikatna różnica.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Tego się po prostu nie robi i powie Ci to każdy normalny mechanik.
Jedyne co wiemy, to to, że sprężyna pękła, jeśli tylko Ty jeździsz samochodem i nie kojarzysz sytuacji, która naraziłaby tę sprężynę na pęknięcie, to wytłumaczenie jest tylko jedno - jest to sprężyna złej jakości, a więc ostatnie co powinieneś zrobić to wymienić je na takie same.
jesli sachs jest badziewiem , to ja juz nie wiem
No, skoro pękła bez przyczyny, to chyba jednak jest.
Pozostaje jeszcze pytanie, gdzie je kupiłeś i czy na pewno jest to produkt "Sachs" - ja bym napisał do firmy, opisując tę historię, z prośbą o to, czy mogliby zweryfikować, czy to jest ich wyrób, czy to na podstawie zdjęcia cechy, czy nawet wysłania jej do nich.
Ostatnio edytowane przez yaniq ; 13-02-2023 o 11:02