Będę zlecał wymianę pompy oleju w swojej Aerce 159 2.4. Mechanik stwierdził, że zajmie mu to 3 dni robocze i kosztowo około 1300zł. Czy Waszym zdaniem cena odpowiada zleceniu? Aż tyle z tym roboty?
Będę zlecał wymianę pompy oleju w swojej Aerce 159 2.4. Mechanik stwierdził, że zajmie mu to 3 dni robocze i kosztowo około 1300zł. Czy Waszym zdaniem cena odpowiada zleceniu? Aż tyle z tym roboty?
To jest cena za samą robociznę? Jak tak, to kompletnie od czapy, omijaj tego machera z daleka.
Jeżeli z pompą to zależy jaką, ceny są różne, ale już bardziej ok.
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Tak, to jest propozycja ceny za samą robotę. Pompę kupiłem nową i już ją mam.
IMHO gość jest niepoważny. Owszem, jest trochę roboty, ale nie wiem co on chce robić 3 dni, szuka jelenia na bank.
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Z tym jeleniem do bez przesady. Gość mi serwisuje to auto od czasu do czasu i przy normalnych rzeczach typu wymiana klocków (50zł), zawieszenia(amor i sprężyna 80zł), klima ceny ma normalne i nigdy nie czułem się oszukany czy naciągnięty. Tutaj powiedział że nigdy tego nie robili w takim silniku, jest mało miejsca, trzeba rozpinać zawieszenie opuszczać sanki silnik itp. Auto jest już stare a wiadomo w 159 sanki gniją i z ich luzowaniem może być problem. Jak zrobią w jeden dzień to zapłacę 400zł ale jak im zejdzie dłużej to maksymalnie 1300zł. Dlatego też chce podpytać jak bardzo jest to czasochłonna operacja. Warsztat robi przeważnie VW i Audi, lepszych i tańszych macherów w okolicy nie ma.
No to pytasz o poradę a obrażasz się jak ci piszę wprost, że raczej chce cie naciągnąć.
400-600 to cena taka w sam raz, jest tam co robić, ale bez przesady. Jak chcą zobaczyć mało miejsca to zapraszam go na wymianę pompy ABS w prelude 4gen.
Kolejna sprawa to nigdy nie rozumiem ludzi, którzy biorą się za coś czego nie robili nigdy, ja bym nie dał nikomu swojego auta żeby się na nim uczył.
I nie chodzi mi tu tylko o mechanikę, ale ogólnie każde zajęcie. Nie znam się - nie robię.
Nie ma tam roboty na 3 dni. Tłumaczenie że 159 jest stare, jest totalnie z czapy, stare to jest moje Scirocco z 81.
Sa rzeczy, gdzie występuje tzw ryzyko zawodowe, wszystkiego nie przewidzisz i trzeba wziąć na klatę i tyle. Jak gość wymienia ci np wahacz i urwie jakieś śruby to mnie nie obchodzi, że zamiast 1 godzinę zeszło mu 3, sorry, taka praca.
Podam ci inny przykład żeby zobrazować o co mi chodzi - montuję stolarkę otworową, jest wycena montażu np na 3000zl. Zaplanowane na 1 dzień roboczy, dzień przed montażem pada, na budowie bagno, montaż trwał 2 dni bo ciężko było przejść. I co klient ma zapłacić drugie tyle bo mi zeszło 2 dni? Robota ta sama, zeszło dłużej, niestety. Cena jest za robotę a nie za czas - chyba, że się z mechanikiem za roboczogodziny roliczasz, a tego nie sprawdzisz ile faktycznie robił a ile miał przerwy itp.
Drugi dobry przykład - piaskowałem w grudniu felgi do swojej 159 - pytam jaki koszt, policzył szybko chyba po 80zl za godzinę piaskowania, łebek od piaskarki powiedział, że zejdzie mu ok 40 min na sztukę, finalnie umówiliśmy się na 320zl za 4 felgi. Miały być na drugi dzień. 3 dnia dzwonią, że dopiero pierwszą szt zaczęli, że ciężko idzie, moczą w jakimś roztworze i będzie lepiej. Finalnie zeszło im półtorej godziny na sztukę. Pojechałem się rozliczać,był inny kierownik na zmianie i mówi, że za 6 godzin wychodzi 480. Ja mówię : chwila, termin zjebany, a 320 to nie 480 - a gościu do mnie : jeżeli na tyle się Pan umawiał to tyle pan płaci i my to bierzemy na siebie.
Sorry za długi wywód, ale denerwuje mnie takie podejście, że on nie wie ile mu zejdzie: wóz albo przewóz a jak nie robił to wg mnie nie ma o czym gadać.
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Ostatnio edytowane przez nervousman ; 10-03-2021 o 22:12
Nikt się nie obraża . Dzięki za długą wypowiedź. To, że tego nie robili nie biorę pod uwagę. Mieszkam w małym mieście na wschodzie Polski, gdzie takich samochódów jak 159 z 2.4 policze na palcach jednej ręki, a nie wiedzę prowadzić auta 60km+ na wymianę jednej części. W każdym bądź razie potrzebowałem potwierdzenia mniej wiecej wartości tej naprawy. Będę z gościem negocjował maks 6-7 stów tak jak mówisz może go przekonam, a jak nie to sam będę tego rumpla kręcił w zimnym kanale lub poszukam kogoś innego. Z drugiej strony wiem, że typ chce się troche zabezpieczyć z tą ceną bo już wcześnie pare razy się władował w robotę z moją alfą umówioną za konkretną cenę i później mi gadał, że powinien wziąć więcej ale tak się umawialiśmy i nie będziemy cyrków robić
Cóż, nie wiem w którym miejscu na wschodzie mieszkasz, bo ja na dole, czyli koło Rzeszowa i tu fachowców nie brakuje. [emoji14]
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Nie no, a ci, którzy już to robili akurat w Alfie 159 2.4 to się z tą wiedzą urodzili
Robiłeś coś kiedyś samodzielnie przy samochodzie?
A co do tematu to jeśli rzeczywiście trzeba do tego ściągać sanki (a zapewne trzeba) to jest to minimum cały dzień roboczy. Przy okazji można te sanki pomalować jeśli wcześniej to nie było robione.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Trochę ci nie wyszedł przytyk kolego,zmartwię cię, bo oprócz rozrządu wszystko robię sam w swoich autach.
Nikt się z żadną wiedzą nie rodzi, ale tak jak ja jeżdżę na szkolenia z różnych sposobów montażu różnych wyrobów, tak samo mechanicy mają szkolenia, więc twój argument jest totalnie z czapy.
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Ostatnio edytowane przez nervousman ; 11-03-2021 o 06:18