Dzień dobry
Potrzebuje wsparcia, dobrej rady, czegokolwiek. Moja Alfa złamała mi serce a tyle lat broniłem tej marki
To nie jest oferta sprzedaży. Bardziej prośba o radę co byście zrobili w tej sytuacji.
Poniżej przedstawiam historię zmagań, zupełnie szczerze.
Alfa 159 SW 2,4 automat, kupiona w 2016 od Polaka, który ją sprowadził z Belgii. Przebieg 200 tyś
Auto od razu trafiło w ręce ETS Performance, było to wywalenie klap wirowych, usunięcie DPF, zaślepnie EGR, podniesienie mocy do 240 km. I wszystko się udało świetnie, był jakiś problem z ABS i ETS (kontrolki się świeciły – układy nie działały) ale nie przeszkadzało mi to w jeździe i byłem umówiony z człowiekiem, że przy okazji to zrobi.
Po kilku miesiącach zaczęła się przygoda z przegrzewaniem się silnika, ubytek płynu chłodniczego, dolewki, sprawdzenie testerem spalin – wynik pozytywny. Decyzja uszczelka i pewnie głowica, robotę wykonywała ta sama firma ETS Performance. Historia się skończyła tak, że po 3 miesiącach auto odebrałem siłowo, ponieważ cały czas był przekładany termin oddania, kontakt telefoniczny był słaby, cały czas coś się wydarzało. Auto odebrałem jako zrobione ale trzeba było zregenerować jeden wtrysk i niestety nie zostały zrobione wspomniane układy ETS i ABS.
Wtrysk został zrobiony i tu zaczyna się najlepsza przygoda z Alfą, auto chodziło po mistrzowsku przez klika lat.
Po prawie 4 latach postanowiłem zrobić coś z tym ETS i ABS, auto stało u specjalisty, który wgrał tylko fabryczny soft (mniejsza moc ale też spalanie spadło) nie udało mu się uruchomić systemów (podejrzewam, że do końca się nie znał – plan był znaleźć kogoś kto się bardziej specjalizował w temacie).
To wszystko się zbiegło z kolejnym przegrzaniem – podniosła się na trasie temp. Na chwilę, spadła, odczekaliśmy i pojechaliśmy dalej. Potem parę razy robiłem kilka dolewek ale już sam nie wiem jak to z tymi wyciekami było, ponieważ płyn zasysało po odkręceniu korka podnosiło bardzo wysoko, ciężko wyczuć. Sytuacja się powtarzała z tymże, tester spalin tym razem nic nie pokazywał – kolor się nie zmieniał. W skrócie w międzyczasie zostało wymienione: zbiorniczek, przewody wody, chłodnica i termostat. I było przez kilka miesięcy ok sprawdzałem na szybkich trasach, z temperaturą nic się nie działo. Był efekt zasysania, zawsze płynu było lekko poniżej minimum i ile bym nie dolał zawsze był ten sam poziom. Przeszkadzało mi to i gdzieś wyczytałem, że to może być efekt zapowietrzania. Znalazłem na forum coś na ten temat i było zdjęcie z odpowietrznikiem (z przodu silnika po lewej). Nie wiem czy dobrze ale na włączonym silniku z nawiewem na max temp odkręciłem ten odpowietrznik. Płyn się wylał zakręciłem tą śrubkę i tyle było mojej naprawy.
Od tego momentu problem się nasilił częściej podnosi się temp i to nawet jak jest płyn na tym poniżej minimum poziomie. Ostatnia kwestia zrobiona to zaślepienie chłodniczki spalin - mechanik zrobił bajpas.
I jest tragedia szczególnie przy gazowaniu mocnym i co ciekawe tak jak napisałem wcześniej podnosi się temperatura nawet jak ten płyn - bardzo mało co prawda prawie na dnie zbiorniczka ale jest.
Tomasz Demidowicz 793031981