Dzien dobry,
Prosze o rade, sprawa dosc powazna.
Zaczelo sie od awarii podnosnika szyby lewej (u kierowcy). Doszlo do zerwania linek. Kupilem uzywany podnosnik pasujacy do modelu.
Rozebralem drzwi, poodpinalem wszelkie kostki itp. Zalozylem nowy podnosnik. Czysta rutyna.... Wpialem kostki. I tutaj zaczyna sie problem. Operacja wymiany byla na podlaczonym aku. Bez kluczyka oczywiscie (tutaj moze byc blad). Po zamontowaniu podnosnika odpialem aku zeby zresetowaly sie szyby. W tym celu odpalem kleme na plusie.
Po zalozeniu z powrotem klemy plusowej auto zwariowalo. Jak wkladam kluczyk to cala tablica rozdzielcza miga, niemozliwy jest rozruch, dochodza dziwieki rozmaite jakby z pompy paliwa, wyskakuja wszelkie mozeliwe bledy ABS, poduszek itp itd...
Podejrzenie padlo na podnosnik. Oczywiscie w pierwszej kolejnosci go odpialem. Nic sie nie zmienia, stan zwariowania auta sie utrzymuje...
Czy macie drodzy koledzy pomysl co sie moglo stac?
Pozdrawiam