Nie wiem czy nie można tego podciągnąć jako wadę ukryta. Rękojmi czy cos takiego. Gdzie to kupiłeś od chłopa czy w komisie?
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Nie wiem czy nie można tego podciągnąć jako wadę ukryta. Rękojmi czy cos takiego. Gdzie to kupiłeś od chłopa czy w komisie?
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
prywatny wlasciciel
Kurde musiałbyś poczytać o tym jak to wyglada
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
wiesz mnie sie to auto bardzo podoba i chce je zrobic doprowadzic dobrego stanu tylko nie chce zaplacic 10 tys za cos co moze jest totalnie nie potrzebne a ze moja wiedza mechaniczna to jest zart wiec moga mi powiedziec ze trzeba wymienic silnik i nie bede sam w stanie tego zweryfikowac
Dlatego musisz znaleźć rzetelnego mechanika.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Gdyby to był problem np. skrzyni biegów, to musiałbyś udowodnić sprzedającemu, że wiedzial o problemie, w przypadku dwumasy czy sprzęgła, nikt Ci na to nie da rekojmi, bo to są elementy, które się zużywają.
To zależy [MENTION=89137]yaniq[/MENTION]. Elementy, które podlegają zużyciu też obejmuje rękojmia. Jeśli da się udowodnić, że poprzedni właściciel powiedział / napisał, że sprzęgło/rozrząd czy inna rzecz jest wymieniona to już pod rękojmię jak najbardziej podlega. Niemniej jest trochę zabawy.
EDIT:
Pewnie i tak w umowie jest zapis wyłączający rękojmię. Zwykle prywatni sprzedawcy tak robią, a zwłaszcza jeśli wiedzą coś czego nie chcą przekazać kupującemu. Wtedy też jest opcja na rękojmię ale bardzo ciężka do udowodnienia.
Ostatnio edytowane przez master_tychy ; 02-08-2023 o 09:49
Co prawda, przy zdecydowanie większej liczbie zawierania umów "Kupna/Sprzedaży, pojazdów", byłem "akuszerem", niż jej stroną, bo przywiązuje się do samochodów, nie traktując ich jedynie, jako wozidła przeznaczonego do przemieszczenia się z punktu "A" do punktu "B", ale nigdy nie widziałem tego typu zapisu w umowie, co oczywiście nie oznacza, że takowa nie może się zdarzyć, bo jak w każdej "umowie cywilno - prawnej", to strony ustalają jej treść i poza zapisami wymaganymi prawem oraz klauzulami abuzywnymi, można w niej napisać dokładnie wszystko, włącznie z tym, że np. jest pełen poziom płynu w zbiorniku spryskiwacza, bo niby dlaczego nie?
P.S.
Przechodząc do kwestii dywagacji czysto akademickich, kupujący, żeby wykazać zużycie sprzęgła, musi je rozebrać, a więc pozostawić znak jego demontażu, a więc sprzedający może twierdzić, że kupujący miał czas na to, żeby je rozebrać, wymontować sprawne i założyć zużyte, a to sprawne wykorzystać do innego samochodu, albo zwyczajnie sprzedać, ale to, jak pisałem, dywagacje czysto akademickie, które najczęściej rozstrzygają sądy.
Żeby było jasne, nie jestem handlarzem i nigdy nim nie byłem, a jedyne 2 samochody, które sprzedałem, użytkowałem przez wiele lat, z czego pierwszy z nich rozbiłem, ratując życie psa, który wbiegł mi wprost pod koła - dla, co bardziej wrażliwych, pies przeżył i wyszedł z tego zdarzenia bez najmniejszego szwanku, za to właścicielowi, mało brakowało, przeprowadziłby szybki zabieg stomatologiczny, natomiast drugi sprzedałem, bo "napaliłem się na AR 146" i już przy Alfie zostałem do dzisiaj![]()
Ostatnio edytowane przez yaniq ; 02-08-2023 o 10:03
Wystarczy umieszczenie nawet czegoś takiego: "Kupujący oświadcza, że poznał przez zakupem stan techniczny pojazdu" lub
"kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany i kupuje go w takim stanie, w jakim on się znajduje".
A to już w ogóle: "Kupujący oświadcza, że nabywa pojazd w takim stanie technicznym, w jakim aktualnie się znajduje i z tego tytułu nie będzie zgłaszał żadnych roszczeń do sprzedającego".
Tak jak pisałem, całkiem to rękojmi nie wyłącza ale później jest zdecydowanie trudniej.
[MENTION=89137]yaniq[/MENTION], jasne że takie kwestie to już tylko sąd będzie rozstrzygać. Słowo przeciwko słowu. Ten kto bardziej uprawdopodobni wygra.
Ostatnio edytowane przez master_tychy ; 02-08-2023 o 10:06
Nie, taka klauzula nie wystarczy - porozmawiaj z prawnikami, to wytłumaczą Ci dlaczego i czym są "wady ukryte", albo np. uzdrawianie skrzyni biegów trocinami.
W Polskim, ale chyba w żadnym innym prawie, nie ma 100% mechanizmów zabezpieczających strony umowy cywilno - prawnej, zwłaszcza tej dotyczące zakupu/sprzedaży czegoś tak skomplikowanego jak pojazd, po prostu takich nie ma - kupujący może potwierdzić wyłącznie to, o czym został poinformowany, co widzi, albo co jest w stanie sprawdzić, przed dokonaniem zakupu, a sprzedający nigdy nie ma pewności, że kupujący, w ciągu jednego dnia, nie wymieni np. skrzyni biegów na jakiś złom i będzie się domagał zwrotu pieniędzy - żeby było jasne, skrzynię biegów podałem jako przykład, bo może to dotyczyć np. felgi, którą kupujący pognie jadąc do domu i wpadając w dziurę na jezdni.
Ostatnio edytowane przez yaniq ; 02-08-2023 o 10:11