Ta metoda, nazywa się dedukcjaNapisał FXX
Nie pisałem, że miałby to zrobić, tylko, że mógłby się tak tłumaczyć, żeby uniknąć odpowiedzialności za próbę kradzieży, taka subtelna różnica
Ta metoda, nazywa się dedukcja
Nie pisałem, że miałby to zrobić, tylko, że mógłby się tak tłumaczyć, żeby uniknąć odpowiedzialności za próbę kradzieży, taka subtelna różnica
Ojjj jeśli taką dedukcją chciałbyś podeprzeć akt oskarżenia to dopiero byłyby spazmy śmiechu w prokuraturzeTa metoda, nazywa się dedukcja
Owszem, mógłby, tylko oczywistymi byłyby dalsze pytania - w jaki sposób chciał to zrobić? Więc w jaki sposób chciał to zrobić?Nie pisałem, że miałby to zrobić, tylko, że mógłby się tak tłumaczyć, żeby uniknąć odpowiedzialności za próbę kradzieży, taka subtelna różnica
Nie utrwalajmy naprawdę podstawowych i elementarnych błędów. Chodzi o indukcję, a nie dedukcję.Ta metoda, nazywa się dedukcja
PS. Dla lepszego zobrazowania: Sherlock Holmes stosuję metodę indukcji, a nie dedukcji.
Cyt.:
"METODA INDUKCJI - polega na wysnuwaniu wniosków ogólnych z wielu spostrzeżeń szczegółowych.Jest to metoda poznawcza nauk doświadczalnych.
METODA DEDUKCJI - polega na wnioskowaniu od ogółu do szczegółu. Najpierw na podstawie znanych faktów formułuje się hipotezy, a następnie sprawdza ich zgodność z rzeczywistością. Hipotezy możemy też wyprowadzać z przesłanek ogólnych, kierując się logiką powiązań między pewnymi zjawiskami, następnie zaś sprawdzamy, czy fakty potwierdzają hipotezy. Podstawą badań dedukcyjnych jest więc indukcyjna znajomość rzeczywistości."
Nawet mniej udokumentowane akty oskarżenia, stawia prokuratura - vide, procesy poszlakowe.
A, jakie to ma znaczenie - w prawie, nazywa się to "linia obrony", a więc najpierw ustalmy, czego miałoby dotyczyć postępowanie, próby kradzieży, czy paragrafów, o których pisałem.
Nawet gdyby tego kogoś skazano by za próbę kradzieży, to nie ma to nic wspólnego, z paragrafami, które przywołałem - to są dwa różne postępowania karne.
Ale Ty tu nawet poszlak nie maszChyba, że takową będzie brak urządzenia przeciwzgnieceniowego w samochodzie, który nigdy ich nie miał
To chyba jednak nie wystarczy, żeby udowodnić, że szyba została podniesiona poprzez sygnał z pilota...
Oczywiście, że ma i to dość istotne znaczenie. Dlatego proszę wytłumacz, w jaki sposób chciałby to zrobić.
I postępowanie za próbę kradzieży mnie tu nie interesuje.
Zamiast wklepywać w wyszukiwarkę parę słów i ambitnie, ale bezrozumnie używać "kopiuj" i "wklej", polecam na start lekturę: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/1016...o-zwiemy-nauka, gdzie autor rozkłada oba pojęcia na czynniki pierwsze.
W Stanach nikt by nie pytał o to co stało się ze złodziejem ma twoim prywatnym terenie. Po prostu komuś kto naruszył Twój teren prywatny należy się kulka :-)
Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka
pytasz o montaz urzadenia czy potrzebujesz poxzwolenia na bron , znów ze zwyklego tematu robi sie wojenka
Jak ja widzę proces dedukcji w tym przypadku?
1. Dlaczego, ten ktoś, miał możliwość wsadzić głowę do środka?
2. Dlaczego wszystkie szyby były otwarte? - bo przecież jeśli ofiara przeżyje, to powie, że otwarte były wszystkie.
2. Dlaczego w tym czasie wszystkie szyby się pozamykały? - bo przecież będzie widać, że pozostałe trzy są zamknięte.
3. Dlaczego nie zadziałał, wymagany w takich sytuacjach, system zabezpieczający przez przygnieceniem?
Na czym polega różnica między "kopiuj" i "wklej", a podawaniem linka z jakimiś opiniami, bo to co tam jest, to jest opinia, ja posłużyłem się definicjami tych pojęć.
Po pierwsze, samochód to nie jest "Twój teren", bo jak mniemam wychodzisz od zasady "my home is my castle" - a, więc jak z tego wywiedziesz, że samochód jest Twoim domem i stoi na Twojej ziemi, skoro na niej nie stoi?
Ludki, mam pytanie, czy ktoś wie jaka jest rezystancja uszczelki przed FL?
Chciałbym spróbować emulować działanie uszczelki, przed ewentualnym zakupem uszczelki.
Kiedyś o to pytałem ale za chiny ludowe nie mogę odnaleźć tego posta.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem