Mapy z kiepskim pokryciem często bardziej utrudniają niż ułatwiają.wszak ma to być tylko dodatek ułatwiający podróżowanie
Ostatnio edytowane przez Butch ; 23-01-2018 o 11:28
Jeśli mieszkasz w Bieszczadach, to może faktycznie. Od 2015 roku oddano kilka kluczowych odcinków. Brak ich na mapie powoduje, że np. ciśniesz w korkach przez miasto zamiast normalnie, obwodnicą, albo jedziesz bocznymi drogami równolegle do drogi ekspresowej. Ostatnio nawet AutoMapa poprowadziła mnie w ślepą uliczkę, bo miałem przedostatnią aktualizację (sprzed pół roku) na której nie odblokowano jeszcze nowo oddanej do użytku drogi, a starą drogę zaślepiono. A co dopiero mapy które mają pokrycie aktualne na rok 2015?! Tak jak mówiłem fabryczna nawigacja sprawdzi się na drogach powiatowych i tym podobnych. Im dalej od większego miasta tym lepiej.czasami zabraknie nowowybudowanego ronda
Dla tego też nie można polegać na żadnej nawigacji w 100% bo żadna nie jest w 100% aktualna. Po to są drogowskazy. W Łodzi się nie zgubisz, to czego brakuje to całych dwóch wjazdów na A1 - no masakra po prostu.
- - - Updated - - -
no widzisz, jeden woli wydać tysiaka na bajer navi kolor full wypas, a mi starczy to co mam, a do celu dojadę, a kasę przeznaczę dajmy na to na 2 opony marki premium (to przykład taki, nic osobistego)
pewnie że tak, jak ktoś lubi takie bajery w aucie to jasna sprawa. W dzisiejszych czasach to normalne, wielu kupuje auto takie a nie inne bo ma lepszą obsługę multimediów niż od konkurencji. A wygoda taka, że mam navi na wyświetlaczu, muza mi leci z wirtualnej zmieniarki, a resztę rzeczy sprawdzam jak dojadę na miejsce.
Na takiej nieaktualnej od dwóch lat, to nawet w 50% polegać nie można.Dla tego też nie można polegać na żadnej nawigacji w 100%
Ale wiesz, że coroczna aktualizacja fabrycznej nawigacji to około 1 000 zł?no widzisz, jeden woli wydać tysiaka na bajer navi kolor full wypas